Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Czajkach. Poseł Krzysztof Truskolaski złożył do prokuratury doniesienie na premiera i innych funkcjonariuszy

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Poseł Truskolaski uważa, że sprawę powinna wyjaśnić wysoka rangą prokuratura regionalna, ponieważ chodzi o jedną z najważniejszych osób w państwie - premiera
Poseł Truskolaski uważa, że sprawę powinna wyjaśnić wysoka rangą prokuratura regionalna, ponieważ chodzi o jedną z najważniejszych osób w państwie - premiera Wojciech Wojtkielewicz/ Polska Press
Nie udzielili pomocy uczestnikom wypadku, którzy znajdowali się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - uważa podlaski poseł KO, Krzysztof Truskolaski. Złożył w tej sprawie zawiadomienie do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.

Wypadek kolumny rządowej. Poseł wytyka zaniedbania i brawurę

Chodzi o niedzielny wypadek w gm. Sokoły z udziałem osobowej mazdy i policyjnego radiowozu zamykającego rządową kolumnę. W kolumnie jechał m.in. premier goszczący tego dnia w Podlaskiem. W zdarzeniu ranne zostały cztery osoby.

- Pan premier Mateusz Morawiecki - jako szef rządu, jako człowiek, jako uczestnik tego wypadku - nie wydał rozkazu, aby kolumna się zatrzymała, i aby udzielić pomocy poszkodowanym. Jest to karygodne - podkreślał na zorganizowanej we wtorek (27.06) konferencji prasowej Krzysztof Truskolaski.

Czytaj też:

Zdaniem podlaskiego posła Koalicji Obywatelskiej ten brak reakcji mógł narazić ofiary na niebezpieczeństwo, a to przestępstwo. Polityk uważa, że podejrzenie jego popełnienia jest uzasadnione. Stąd zawiadomienie do prokuratury.

Złożył je tuż po konferencji. Zawiadomienie dotyczy premiera Morawieckiego oraz innych nieustalonych funkcjonariuszy publicznych.

Kontra SOP: funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce wypadku i udzielali pomocy

Krzysztof Truskolaski tłumaczy, że tylko w przypadku zagrożenia życia i zdrowia premiera kolumna nie mogła się zatrzymać na miejscu zdarzenia.

- Ale tam nie było żadnego zagrożenia. Funkcjonariusze od razu powinni wytypować, że jest to zwykły wypadek komunikacyjny - uważa Krzysztof Truskolaski.

W stanie zagrożenia życia był za to jeden z rannych policjantów - dodał.

- Informujemy, że jeden z pojazdów SOP od razu się zatrzymał, funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce wypadku udzielając wszystkim poszkodowanym pierwszej pomocy - podawała z kolei Służba Ochrony Państwa na swoim Twitterze jeszcze w dniu zdarzenia.

Warto przeczytać:

W opinii posła premier Morawiecki "odbył szaleńczy rajd drogami województwa podlaskiego", a jego kolumna "nie zważając na żadne ograniczenia prędkości, gnała przez miasta i wsie". Wtedy miało dojść do wypadku. Zapytany przez dziennikarzy, skąd wiedza, z jaką prędkością jechała kolumna, odparł:

- Widzimy, jakie są skutki wypadku. Wystarczy spojrzeć na mazdę i policyjny radiowóz - są doszczętnie zniszczone. Tam prędkość na pewno była wysoka - sądzi podlaski polityk. - Nie raz widzieliśmy, jak kolumny rządowe z najważniejszymi osobami jeżdżą bardzo szybko, spychają inne samochody z drogi. W tym wypadku (w Czajkach - przyp. red.) również tak mogło się wydarzyć. Pani, która kierowała, straciła panowanie, bo się przestraszyła. Przestraszyła się kolumny rządowej i przestraszyła się pana Mateusza Morawieckiego i jego ochroniarzy.

Prokuratura oficjalnie wszczęła śledztwo

Do wypadku doszło w niedzielę (25.06) na drodze wojewódzkiej nr 671, w rejonie miejscowości Czajki (gm. Sokoły). Około godziny 15 cywilna mazda - jak wynika ze wstępnych ustaleń policji - z niewyjaśnionych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu. Tam zderzyła się czołowo z oznakowanym radiowozem BMW.

Radiowóz zamykał rządową kolumnę pojazdów Służby Ochrony Państwa (SOP), w której jechał premier Mateusz Morawiecki. Ranne zostały cztery osoby, w tym kierująca mazdą 42-latka i jej 17-letni syn, oraz dwóch policjantów. Jednego z nich w stanie nieprzytomności i z licznymi złamaniami do szpitala zabrał śmigłowiec LPR. Mężczyzna przeszedł operację usunięcia śledziony, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Zobacz także:

Prokuratura formalnie wszczęła już postępowanie w tej sprawie.

- Wszczęte śledztwo dotyczy wypadku drogowego, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu - poinformował we wtorek (27.06) Grzegorz Kryszpin, szef Prokuratury Rejonowej w Wysokiem Mazowieckiem, która nadzoruje postępowanie.

Grozi za to kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Nie wiadomo jeszcze, czy właściwa miejscowo prokuratura wysokomazowiecka nadal będzie prowadzić postępowanie, czy przejmie je nadrzędna okręgowa w Łomży. Decyzja ma być znana jeszcze w tym tygodniu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wypadek w Czajkach. Poseł Krzysztof Truskolaski złożył do prokuratury doniesienie na premiera i innych funkcjonariuszy - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny