Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wynik cieszy, gra tak sobie

Tomasz Dworzańczyk [email protected]
Trener Jagi Michał Probierz (przodem) mimo wygranej ma nadal sporo uwag do swoich piłkarzy
Trener Jagi Michał Probierz (przodem) mimo wygranej ma nadal sporo uwag do swoich piłkarzy Andrzej Zgiet
Jagiellonia Białystok pokonała w sparingu Cracovię Kraków 2:1. Oba gole dla żółto-czerwonych zdobył w samej końcówce Łukasz Tymiński.

Białostoczanie, przebywający na obozie w Grodzisku Wielkopolskim, na spotkanie udali się do Uniejowa, gdzie z kolei stacjonują Pasy. W porównaniu do pierwszego sparingu z Wigrami Suwałki (0:1), trener Michał Probierz sięgnął już po podstawowych zawodników. Z różnych przyczyn zabrakło jednak Niki Dzalamidze, Karola Mackiewicza, Patryka Tuszyńskiego oraz Michała Pazdana.

- Mackiewicz miał grać, ale nabawił się lekkiego urazu i nie ryzykowaliśmy. Dzalamidze trenuje trochę innym trybem, podobnie jak dochodzący do zdrowia po kontuzji Pazdan. A Tuszyński jest zdrowy, ale akurat na ten mecz nie był przewidziany - tłumaczy Probierz.

Początek wczorajszego meczu należał do białostoczan, ale jedynym efektem przewagi były rzuty rożne bite przez Macieja Gajosa, z którymi radzili sobie obrońcy rywali. Później do głosu doszli krakowianie. Sygnałem ostrzegawczym była akcja z 25. minuty, po której z bliska w piłkę nie trafił Deniss Rakels. Co nie udało się Łotyszowi, powiodło się kilak chwil później Sławomirowi Szelidze. Pomocnik Pasów idealnie przymierzył z 11 metrów i Bartłomiej Drągowski był bez szans.

Jagiellończycy próbowali szybko odpowiedzieć i niewiele brakowało, by ta sztuka im się udała. W 38. minucie rzut rożny wykonywał Łukasz Tymiński, piłka trafiła do Gajosa, lecz na linii strzału stał jeden z obrońców rywali, wybijając futbolówkę z linii bramkowej.

Po zmianie stron oba zespoły wymieniły niemal całe jedenastki i na placu boju pojawili się dublerzy. Nadal częściej przy piłce byli białostoczanie, ale długo nic z tego nie wynikało. Dopiero w 64. minucie, po akcji Tymińskiego, przed szansą zmiany wyniku stanął Kacper Piechniak, ale jego uderzenie zdołał sparować na słupek bramkarz Pasów. W kolejnej akcji blisko szczęścia był też Taras Romanczuk, ale Ukrainiec główkował niecelnie.

Wydawało się, że żółto-czerwonym nie uda się sforsować obrony krakowian, ale ci w samej końcówce sami popełnili błędy. Najpierw ręką w polu karnym zagrał jeden z obrońców i sędzia przyznał Jadze rzut karny, zamieniony na gola przez Tymińskiego. Ten sam zawodnik w kolejnej akcji zdecydował się na strzał z dystansu i po raz drugi pokonał Krystiana Stępniowskiego, ustalając rezultat meczu.

- Z wyniku jestem zadowolony, bo zawsze lepiej wygrać niż przegrać. Co do gry, to tak sobie. Musimy pracować nad utrzymaniem się przy piłce. Momentami wyglądało to nieźle, ale jeszcze sporo pracy przed nami. Tak naprawdę, to po tym meczu najbardziej mi szkoda Martina Barana, który w końcówce nabawił się kontuzji i niestety, ale wygląda to nieciekawie - przyznaje Probierz.

Kolejne gry kontrolne jagiellończycy rozegrają w sobotę już w ich bazie - Grodzisku. Ich przeciwnikami będą pierwszoligowy Widzew Łódź oraz trzecioligowa Unia Swarzędz.

Wynik

Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków 2:1 (0:1). Bramki: 0:1 - Szeliga (31), 1:1 - Tymiński (86-karny), 2:1 - Tymiński (88).

Jagiellonia (I połowa): Drągowski - Modelski, Madera, Tarasovs, Wasiluk, Frankowski, Grzyb, Tymiński, Sawicki, Gajos, Piątkowski. (II połowa): K. Baran - J. Pawłowski, M. Baran (83. Modelski), Pawlik, Straus, Prusaczyk (72. Sawicki), Tymiński, Piechniak, Romanczuk, Mystkowski, Zubowicz.

Cracovia: Pilarz - Rymaniak, Polczak, Marciniak, Nykiel, Dąbrowski, Szeliga, Diabang (32. Wdowiak), Budziński, Jendrisek, Rakels. (II połowa): Stępniowski - Cmovs, Żytko, Jaroszyński, Deleu (72. Zejdler), Kapustka, Covilo, Mazan, Valenta, Kita, Zjawiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny