Waran robi duże wrażenie.
(fot. fot. Urząd Miejski w Łapach)
Wszystko zaczęło się we środę 6 maja wieczorem. Łapska policja otrzymała informację, że na plaży leży ogromna jaszczurka. Na miejscu okazało się, że gad ma ponad 1,5 metra długości! Mundurowi wezwali pracowników Urzędu Miejskiego, a ci powiadomili służby weterynaryjne.
W Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym w Białymstoku dowiedzieliśmy się, że na plaży w Łapach leżał martwy waran. Jego właściciel nielegalnie zakopał go w ziemi. - Zgodnie z prawem unijnym, każde zwierze, które jest martwe musi zostać przekazane firmie utylizacyjnej - powiedziała Joanna Piekut - inspektor weterynaryjny.
Waran został już zabrany przez taką firmę. Ta jednak zrobi utylizację na koszt... Urzędu Miejskiego w Łapach. - Nie wiadomo jeszcze czy magistrat obciąży kosztami właściciela jaszczurki. - Urząd Miejski ma stałą umowę z firmą utylizacyjną i nie można wyliczyć kosztów pojedynczego zlecenia - usłyszeliśmy od pracownicy urzędu, która nie chce wypowiadać się oficjalnie w tej sprawie. - Sprawa jest rozwojowa - dodała.
Łapski magistrat wyda w tej sprawie oświadczenie.
(fot. fot. KWP w Białymstoku)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?