To skandal. Od kilku tygodni na samym środku ścieżki rowerowej z Białegostoku do Supraśla jest wielka dziura - skarży się Tomasz Cichosz, mieszkaniec wsi Krasne, w gminie Supraśl. Wokół studzienki kanalizacyjnej zapadł się asfalt.
- Wyrwa została tylko prowizorycznie przykryta deską, jakimiś drągami i opleciona taśmą odblaskową - mówi Czesława Gościńska.
- Jazda tędy po ciemku grozi tragedią. A przecież rowery mają słabe światła - przestrzega kolejny mieszkaniec wsi.
To najbardziej uczęszczana podbiałostocka rowerowa trasa turystyczna. Aby ominąć wyrwę, rowerzyści muszą zjeżdżać na ruchliwą drogę.
- Dlatego ścieżkę trzeba szybko naprawić, a nie byle jak zabezpieczyć - apeluje na forum "Porannego" Cysio 1991.
Trasa należy do gminy. Burmistrz Supraśla Wiktor Grygiencz zapewnia, że nawierzchnia zostanie naprawiona w ciągu miesiąca. Będzie to kosztowało około dwóch tysięcy złotych. Burmistrz tłumaczy, że powodem uszkodzenia ścieżki jest nieszczelny przepust. - Woda podmyła asfalt. Trzeba naprawić rurę - mówi.
Rozmawiał już na ten temat z władzami Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich i Polskiego Związku Wędkarskiego, który administruje stawami znajdującymi się w Krasnem.
- Jak na razie, wędkarze zadeklarowali, że szkodę usuną - mówi burmistrz Supraśla. Zapowiada, że jeśli tak się nie stanie, poinformuje nadzór budowlany.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?