WHO ogłasza najwyższy stopień zagrożenia grypą. Mamy się bać?

Liczba dnia

Liczba dnia

29 tysięcy tyle ludzi zachorowało na wirus A/H1N1 na świecie.

Nie damy się zaskoczyć jak drogowcy - zapewniała w TVN24 minister zdrowia Ewa Kopacz. Wcześniej zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Orgelbrand mówił, że Polska jest gotowa nawet na cztery miliony zachorowań.

Bez paniki, to tylko grypa

- Nasze procedury działają. Służby medyczne, sanitarne, bezpieczeństwa państwa są przygotowane, i to nie na 5-10 przypadków, ale na bardzo poważną skalę, nawet kilkunastu procent społeczeństwa - uspokajał Orgelbrand. - A chociaż grypa jest łagodna, trzeba ją odleżeć w łóżku - przypomina.

Ewa Kopacz dodała, że na razie trudno przewidzieć, ile będzie przypadków zachorowań w Polsce. - Pamiętajmy jednak, że infekcje u wszystkich siedmiu pacjentów w naszym kraju przebiegały bardzo łagodnie - stwierdziła.

Eksperci uspokajają też, że wyjeżdżający na wakacje za granicę powinni przede wszystkim zachowywać się racjonalnie i przestrzegać instrukcji sanitarnych.
Według Orgelbranda, groźnie brzmiące słowo "pandemia" oznacza po prostu, że wirus przekroczył kolejne granice. - Grypa chodziła po świecie i się rozprzestrzeniała, aż w końcu WHO ogłosiła pandemię. Ale oznacza to tylko tyle, że wirus obecny jest już w trzech regionach świata (wg podziału WHO, regionów jest sześć) - USA, Meksyku, Australii - uspokajał zastępca GIS.

Ewa Kopacz dodała, że dla Polski wiąże się to z restrykcyjnym przestrzeganiem planu pandemicznego, czyli instrukcji, co robić na wypadek nagłego wybuchu epidemii.