W ubiegłym tygodniu miasto otrzymało unijne dofinansowanie na tę inwestycję, teraz wojewoda wydał zezwolenie na jej przeprowadzenie. Nic tylko budować. Choć w tym miejscu warto przypomnieć historię z budową przedłużenia ul. Sitarskiej. Wielokrotnie odtrąbiono już rozpoczęcie robót, a tymczasem do tej pory nie udało się wbić pierwszej łopaty pod inwestycję, która w ostatniej dekadzie powinna zostać zakończona jako jedna z pierwszych.
W przypadku trasy niepodległości paradoks polega na tym, że łatwiej było uzyskać na nią pieniądze niż przekonać do niej mieszkańców. Najpierw protestowali mieszkańcy Leśnej Doliny, bo przetnie ich osiedla. I choć skorygowano pierwotne plany, to wciąż wywołuje wiele emocji. Teraz oburzają się właściciele garaży, które trzeba rozebrać.
Prezydent ma pretensje, ilekroć napisze się, że protestują mieszkańcy. Uważa, że takie uogólnienie może być odczytane jako większość lub wszyscy, a tak nie jest. Ale nie zmienia to faktu, że niezależnie od liczby są to mieszkańcy, białostoczanie. I prezydent powinien do końca przekonywać ich do swojej sztandarowej inwestycji trzeciej kadencji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?