Było bardzo fajnie - mówi Ewa Romaniuk, która śmigała na łyżwach na plenerowej ślizgawce przed Ratuszem. Od początku grudnia lodowisko w centrum odwiedza wielu białostoczan. Zwłaszcza popołudniami i w weekendy. I wszyscy chwalą tę zimową miejską atrakcję.
W tym roku jest kryta, więc żadna pogoda i tafli, i miłośnikom łyżew niestraszna. O wiele bardziej estetyczne są też pawilony, w których mieszczą się kasy i wypożyczalnie.
- Za dwie osoby zapłaciłem dziewięć złotych, ale w tym była szatnia, wypożyczenie łyżew i oczywiście wejście - mówi Tomasz Maliszewski. - Myślę, że to całkiem przyzwoita kwota.
Ślizgawka ma działać do końca lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?