Świadkowie to małżeństwo, właściciele nieruchomości, która została przyjęta przez biegłą występującą w tej sprawie jako nieruchomość porównawcza w jej opinii. Chodziło o porównanie nieruchomości małżonków z nieruchomością oskarżonej Małgorzaty S.-K.
Proces, w którym na ławie oskarżonych zasiadają w sumie cztery osoby, dotyczy bowiem oszustwa na niekorzyść gminy Białystok. W ocenie śledczych, dopuściła się go była naczelniczka urzędu skarbowego.
Grunt to bonifikata
Chodzi o sprawę zamiany prywatnej działki Małgorzaty S.-K. i jej męża na inną należącą do gminy. Taka zamiana była konieczna ze względu na plany przebudowy ulic w tamtym miejscu.
Zgodnie z wcześniej wydanymi decyzjami, oskarżona nie miała prawa ubiegać się o zwrot nakładów, które poniosła na wyremontowanie domu. Tymczasem dostała wyrównanie w wysokości ponad 690 tysięcy złotych. Zdaniem prokuratury niesłusznie, bo jej działka warta była znacznie mniej.
Świadek wyjechał z kraju
Proces od wielu miesięcy jest już na finiszu, ale wciąż nie zapadła decyzja sądu kończąca postępowanie. Nie wiadomo nawet, czy na kolejnej rozprawie - 13 października - uda się przesłuchać ostatnich świadków. Mężczyzna był bowiem wezwany na piątkową rozprawę, ale się nie stawił. Z informacji, jakie dla sądu zebrała policja wynika, że prawdopodobnie wyjechał zagranicę.
Sąd - na wniosek obrońcy - postanowił na kolejny termin wezwać jego żonę - o ile nie wyjechała razem z mężem. Jego sąd też jeszcze raz spróbuje wezwać. Ci świadkowie mieliby zeznać m.in. o remoncie, jaki zrobili w swojej nieruchomości i ile kosztował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?