Pracodawca ma obowiązek udzielić pracownikowi urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego prawo. Osoba, która po raz pierwszy podjęła pracę w danym roku kalendarzowym, prawo do urlopu wypoczynkowego uzyskuje z upływem każdego miesiąca pracy. Należy jej się wtedy jedna dwunasta rocznego urlopu. Z każdym kolejnym miesiącem tych dni wolnych jest więcej. Pracownik nabywa prawo do urlopu cząstkowego z dołu, za każdy miesiąc. W kolejnych latach prawo po urlopu będzie mu przysługiwało z góry.
Roczny wymiar urlopu zależy od stażu pracy danej osoby. Jest to 20 dni, gdy pracownik był zatrudniony na etacie krócej niż 10 lat albo 26 dni, gdy okres zatrudnienia wynosi 10 lat i dłużej.
– Wlicza się do niego się wszystkie okresy poprzedniego zatrudnienia, bez względu na przerwy w zatrudnieniu oraz sposób ustania stosunku pracy – dodaje Roman Wzorek z Państwowej Inspekcji Pracy.
Do stażu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się też naukę w zasadniczej lub innej równorzędnej szkole zawodowej (dolicza się trzy lata), średniej szkole zawodowej (pięć lat), średniej szkole ogólnokształcącej (cztery lata), szkole policealnej – sześć lat lub szkole wyższej (osiem lat). Okresy nauki w różnych szkołach nie sumują się.
Zgodnie z kodeksem pracy, jedna część urlopu musi wynosić co najmniej 14 dni kalendarzowych. Pracownik sam decyduje, jak podzielić sobie przysługujące mu wolne. Może też od razu wykorzystać cały urlop wypoczynkowy. Pracodawca powinien udzielać urlopów zgodnie z ich planem, którym sam sporządza. Bierze pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. W planie urlopów pracownik nie ma obowiązku uwzględnić urlopu udzielanego na żądanie (cztery dni w roku kalendarzowym).
Za czas urlopu wypoczynkowego pracownik ma prawo do takiego wynagrodzenia, jak za normalną pracę. Ekwiwalent pieniężny za urlop dostanie tylko, gdy nie wykorzystał przysługującego mu urlopu z powodu rozwiązania umowy o pracę.
Warto wiedzieć
Jeśli pracownik był zatrudniony i równocześnie uczył się, to do jego stażu pracy wlicza się okres zatrudnienia, w którym była pobierana nauka albo okres zatrudnienia. Wszystko zależy od tego, co było korzystniejsze dla pracownika.
Na przykład: pan Jacek studiował i pracował na etacie. Z chwilą ukończenia studiów pracodawca powinien wliczyć do stażu urlopowego pana Jacka 8 lat, a pominąć okres pracy w trakcie studiów, który wynosiłby maksymalnie 5 lat. Takie rozwiązanie jest bowiem korzystniejsze dla pracownika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?