Robimy to, bo nie chcemy być postrzegani jako uczelnia lokalna, tylko taka, na której ludzie kształcą się w oderwaniu od granic - mówi profesor Leonard Etel, rektor Uniwersytetu w Białymstoku. - Przecież leżymy na pograniczu, zarówno geograficznie, jak i kulturowo. Poza tym dzięki ekspansji na Wschód będziemy mieli studentów, płacących za bardzo dobrą naukę w Białymstoku. Jeden student zagraniczny wnosi dwa tysiące euro za rok.
Już teraz Uniwersytet w Białymstoku ma 466 studentów z Litwy (z litewskim obywatelstwem), 151 z Białorusi i 10 z Ukrainy. I nie zamierza na tym poprzestać. Uczelnia energicznie zabiega o przyciągnięcie jeszcze liczniejszej młodzieży zza wschodniej granicy.
Władze uczelni podjęły już konkretne działania. W lutym UwB będzie się promował na targach edukacyjnych w Wilnie. Jej przedstawiciele będą tam zachęcać do studiów nie tylko w wileńskiej filii, ale także na wydziałach w Białymstoku. Pod koniec lutego wybierają się na podobne targi do Mińska, a w kwietniu - do Kijowa.
- Chcemy zainteresować studiami u nas nie tylko osoby polskiej narodowości - mówi Katarzyna Dziedzik, rzeczniczka Uniwersytetu w Białymstoku. - Wielu Litwinów, Białorusinów czy Ukraińców mówi po polsku na tyle dobrze, że poradzą sobie ze studiowaniem. Zresztą do wyboru mają przecież także prowadzone u nas filologie obce.
W tym celu przygotowane są właśnie ulotki także w języku rosyjskim. Rosyjskojęzyczna strona internetowa uniwersytetu już działa. Na tym nie koniec - uczelnia właśnie pracuje nad stworzeniem specjalnej oferty edukacyjnej.
Od przyszłego roku mają ruszyć dwa kierunki, adresowane do studentów ze Wschodu. Będzie to europeistyka drugiego stopnia w języku rosyjskim lub angielskim do wyboru oraz międzynarodowe stosunki gospodarcze. Władze uczelni liczą, że na każdy z tych kierunków znajdzie się po około 30 chętnych zza wschodniej granicy.
Stopniowo oferta dla nich będzie coraz bogatsza.- Planowana jest również informatyka w języku angielskim - wylicza rektor Etel. - Myślimy jeszcze o fizyce medycznej, ochronie środowiska. A także o kierunku pedagogicznym, choć jeszcze nie zapadła decyzja co do specjalności.
Z obsadą kadrową, która będzie pracować z młodzieżą ze Wschodu, na uczelni problemu nie będzie. Uniwersytet zatrudnia trzysta osób, które mogą prowadzić zajęcia w języku rosyjskim.
Niż demograficzny sprawił, że obecnie uczelnie muszą walczyć o studenta. Dlatego plany białostockiej uczelni sięgają jeszcze dalej. I to dosłownie.
- Nasz kolejny krok to ściągnięcie tu studentów z Indii i Chin - zapowiada rektor Etel.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?