Czasami psie lub kocie zwłoki leżące przy krawężniku. Albo ktoś uprzątnął je z jezdni, albo potrącone, ranne zwierzę jeszcze dało radę się odczołgać. Czy można mieć pretensje do kierowców? W niektórych przypadkach zapewne tak, najczęściej jednak nie są oni w stanie uniknąć potrącenia zwierzęcia, które nagle wskoczyło im pod koła.
To oczywiste, że dla ratowania psa czy kota nie będą się narażać na zderzenie z uliczną latarnią lub innym samochodem. Na pewno winni są właściciele, którzy beztrosko wypuszczają zwierzęta na ulice miasta. A potem nawet nie stać ich na ten gest, żeby zająć się zwłokami "pupila".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?