Kierowcy znów jeżdżą tędy jak szaleni - zadzwonił do nas Czytelnik, mieszkaniec ulicy Wesołej. - Na znaki, które informują o progach zwalniających na naszej ulicy nabierają się tylko za pierwszym razem. Bo po przejechaniu ulicy okazuje się, że progów tu nie ma - opowiadał.
Znaki informują o nich, ponieważ jeszcze niedawno były w tym miejscu. Jednym z powodów, dla których zostały zamontowane jest fakt, że obok znajduje się przedszkole i żłobek.
- Kierowcy chcąc nie chcąc musieli zwalniać, a my czuliśmy się bezpieczniej - mówiła pani Aneta, matka, która codziennie odprowadza swoje dziecko do tego przedszkola.
- Niestety, na czas remontu ulicy progi zostały odkręcone, zostały tylko znaki - tłumaczył pan Radosław. - Remont skończył się jakiś czas temu, ulica jest w idealnym stanie. Ale mam wrażenie, że drogowcy o czymś zapomnieli. Progi powinny wrócić na swoje miejsce - uważa. - To bardzo poprawi bezpieczeństwo.
Sprawdziliśmy. Mimo że stoją tu znaki ograniczenia prędkości do 20 km/h, a obok nich jest informacja o progach zwalniających, nikt się nie stosuje do ograniczenia.
O rozwiązanie problemu poprosiliśmy w magistracie. - Ulica Wesoła nie zostanie bez progów - zapowiedziała Beata Kołakowska z biura prasowego urzędu miejskiego. - W ciągu dwóch tygodni wybiorą się tam drogowcy i je zamontują - obiecała.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?