Ul. Zachodnia. Parking dla niepełnosprawnych jest za mały (wideo)

Oczywiście jeśli ktoś podjedzie przysłowiowym seicento to się tu zmieści. Większy samochód będzie jednak musiał zaparkować częściowo na chodniku - mówi Katarzyna Nazarko.

Spotkaliśmy ją obok poczty przy ul. Zachodniej 5 B. Wyznaczono tu miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych w taki sposób, że korzystanie z niego jest uciążliwe.

- Niepełnosprawny wjedzie jedną częścią auta na chodnik, a druga zostanie na parkingu, który jest położony niżej. Samochód będzie więc przechylony. I jak taki człowiek ma swobodnie i bezpiecznie z niego wysiąść - mówi Piotr Rudziński, specjalista neurolog z wojewódzkiego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności.

To on poinformował nas o problemie. - Jak można było zrobić takie miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych. Często przecież te osoby jeżdżą na wózkach inwalidzkich - podkreśla Piotr Rudziński.

Takie bariery dla niepełnosprawnych bardzo go denerwują.

- Każdy chyba rozumie, że taka osoba musi mieć równy teren - twierdzi.

Andrzej Chaściłowicz z zarządu tutejszej wspólnoty mieszkaniowej mówi, że to na jej prośbę miasto wyznaczyło parkingi dla niepełnosprawnych. Do wspólnoty zgłosiły się bowiem osoby, które mają kłopoty z poruszaniem się. - Gdy nie było miejsca, był problem. Kiedy powstało, znów są uwagi. Jeśli faktycznie takie rozwiązanie jest dla niepełnosprawnych kłopotliwe, miasto powinno wyrównać ten teren. Wystarczy rozebrać kawałek chodnika - podkreśla Andrzej Chaściłowicz.

Janusz Ostrowski, dyrektor Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich przyznaje, że to urzędnicy - na prośbę wspólnoty - wyznaczyli ten parking.

- Na miejsce wysłani zostaną inspektorzy. Na pewno zajmiemy się tym problemem i zlikwidujemy bariery architektoniczne - zapewnia dyrektor.