Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Warszawska 5. Od Janiewiczów do Zakhejmów

Wiesław Wróbel
W 1815 r. Teodozemu i Zofii Janiewiczom urodził się syn Artemiusz, którego ochrzczono w białostockim kościele parafialnym. Ojcem chrzestnym został Szymon Szczerbinin, gubernator obwodu białostockiego, gdzie sekretarzem był Teodozy
W 1815 r. Teodozemu i Zofii Janiewiczom urodził się syn Artemiusz, którego ochrzczono w białostockim kościele parafialnym. Ojcem chrzestnym został Szymon Szczerbinin, gubernator obwodu białostockiego, gdzie sekretarzem był Teodozy Archiwum Państwowe w Białymstoku
Początki posesji przy Warszawskiej 5 sięgają lat 1802-1807. Była efektem trwających w tym okresie intensywnych prac urbanistycznych realizowanych przez władze pruskie i zmierzających do przekształcenia okolic ul. Bojary (czyli dzisiejszej ul. Warszawskiej) w reprezentacyjną dzielnicę. Rozdzielono wówczas stare posesje rozlokowane po obu stronach ulicy, a ogrodowe parcele po stronie północnej szybko zostały przeznaczone pod zabudowę.

Jednym z nowych właścicieli był Frydrych Schmidt, szef referatu ds. podatkowych Kamery Wojny i Domen. Przed 1807 r. wzniósł on na swoje potrzeby murowany parterowy dom ustawiony kalenicowo do ulicy z niewielką tylną oficyną. Schmidt był w Białymstoku jeszcze w 1810 r., ale między 1810 a 1825 r. jego majątek przeszedł na własność Teodozego Janiewicza.

Teodozy Janiewicz-Janiewski, syn Szymona, urodził się w latach 70. XVIII w. W Białymstoku zaczął pracę tuż po 1807 r. jako tłumacz rządowy, po czym w 1810 r. zatrudnił się w miejscowym gimnazjum na stanowisku nauczyciela języka rosyjskiego. Po krótkiej przerwie związanej z inwazją napoleońską na Rosję powrócił do pracy w 1813 r., ale tylko na rok. W 1814 r. znalazł zatrudnienie jako sekretarz gubernatora obwodu białostockiego i na stanowiskach rządowych pozostał praktycznie do śmierci. Był m.in. rzeczywistym radcą, konsyliarzem pierwszego departamentu Sądu Głównego w Białymstoku, a później został wicegubernatorem guberni grodzieńskiej.

Oprócz majątku przy ul. Bojarskiej w Białymstoku, który - jak wspomniałem - nabył przed 1825 r., posiadał także posesję przy ul. Lipowej (dawniej nr 44, dziś nie istnieje) oraz majątek Kożany z folwarkami Zaleskie, Złotniki i Ostasze, uzyskane przed 1836 r. W 1825 r. odnotowano, że dom przy ul. Bojarskiej „sam właściciel na własną wygodę zaymuie”, później jednak często rezydował z rodziną w Złotnikach nad Narwią.

Teodozy Janiewicz żonaty był z Zofią Wysocką, z którą miał kilkoro dzieci: Felicję, Artemiusza, Józefę, Leonardę (Leontynę), Juliannę i Teresę. Artemiusz nosił później tytuł kapitana inżyniera, Leontyna wyszła za Adolfa Jana von Waldykowa, adiutanta drugiej brygady Niżyńskiego Jegierskiego Pułku, a Julia została żoną Karola Giedrojcia. Urodzona w 1818 r. Józefina Janiewicz w 1838 r. zawarła w Białymstoku ślub z Eugeniuszem Sakowiczem. Był on rodzonym bratem Jakuba Sakowicza, późniejszego marszałka szlachty powiatu białostockiego i od 1858 r. właściciela sąsiedniej nieruchomości przy ul. Bojarskiej (dziś ul. Warszawska 9).

Przed śmiercią w 1849 r. (jego zgon odnotowano nawet w nr 49 „Kuriera Warszawskiego”) Teodozy Janiewicz sporządził testament, mocą którego wszystkie nieruchomości przekazał synowi Artemiuszowi, żonie dał prawo dożywocia na majątku Kożany (Zofia zmarła w 1878 r.), zaś córkom nakazał wypłacić równowartość spadku w rublach. Józefina Sakowicz zmarła w 1848 r. pozostawiając małoletnie dzieci: Bronisława i Józefinę, które od Teodozego również otrzymały swoją część spadku. Nie wiadomo jednak, w jakich okolicznościach nieruchomość przy ul. Bojarskiej przeszła w posiadanie Bronisława Sakowicza i Józefiny, noszącej po mężu nazwisko Ostromęcka. Musiało to nastąpić po 1853 r.

Faktem jest, że stanowiła ona ich własność przed 1871 r., ale tego roku zdecydowali się sprzedać ją stryjowi, Jakubowi Sakowiczowi. Stosowny akt spisano 15 lipca 1871 r. W dokumencie zanotowano, że nieruchomość składała się z: murowanego parterowego domu wzniesionego przez Frydrycha Schmidta, murowanej dwupiętrowej oficyny bocznej - najpewniej budynku zachowanego do dziś po przeciwnej stronie posesji, z charakterystycznym wysokim dachem ukrytym za częściową attyką, a także dwóch wozowni, dwóch stodół i studni oraz rozległego sadu ciągnącego się od zabudowy gospodarczej aż do ul. Policyjnej (dziś ul. Ogrodowa).

Dnia 1 października 1871 r. Jakub Sakowicz odsprzedał nieruchomość Jakubowi Rubinsztejnowi. Transakcja ta nie była przypadkowa. Rubinsztejn wywodził się z rodziny kupieckiej, tak bowiem tytułowany był jego ojciec Mojsiej. Na pewno miał dwie siostry. Pierwsza o imieniu Rejzla przed 1858 r. wyszła za kupca dwóch gildii Izraela Srola Bułkowsztejna z Pińska. Druga o imieniu Paulina nosiła po mężu nazwisko Ciechanowska (najprawdopodobniej jej mąż był właścicielem domu przy ul. Zielonej, w którym mieszkała rodzina Zamenhofów).

O rodzinie Bułkowsztejnów opowiem niedługo, gdy przyjrzymy się dziejom sąsiedniej posesji przy ul. Warszawskiej 7. Zanim bowiem stanął tam pałacyk Tryllingów, była to własność Izraela i Rozalii Bułkowsztejnów. Jest to także powód, dla którego Jakub Rubinsztejn nabył w 1871 r. omawianą posesję, w ten bowiem sposób został sąsiadem siostry i szwagra.

Jakub Rubinsztejn posiadał dom przy ul. Aleksandrowskiej do 1884 r., gdy sprzedał go Leonowi Chaimowi Zakhejmowi. O dalszych losach posesji przy ul. Warszawskiej 5 opowiem za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny