Jak ustalili śledczy, mężczyźni weszli do mieszkania białostockiej rodziny przez otwarte okno. Następnie, wykrzykując, że są z policji, przewrócili gospodynię na podłogę, a jej syna uderzyli pięścią w twarz. Wychodząc zabrali telefon komórkowy, pieniądze, dokumenty oraz kilka monet kolekcjonerskich. Straty oszacowano na ponad 600 zł.
Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Policję wezwał brat pokrzywdzonego. Mężczyźnie, na którego napadli Przemysław T. i Robert W., udało się uciec z domu i o tym co się dzieje powiadomić brata. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, dostrzegli rabusiów uciekających przez okno.
- Oskarżonym grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności - poinformował Marek Winnicki, szef prokuratury Białystok-Południe.
Obaj oskarżeni przyznali się do winy. W przeszłości byli karani. Na czas śledztwa byli tymczasowo aresztowani. Teraz obaj przebywają na wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?