W środę późnym wieczorem dzielnicowy będący poza służbą zauważył volkswagena podejrzanie jadącego ulicą Lawendową.
Kierowca samochodu najeżdżał na krawężniki, aż w pewnym momencie uderzył z impetem w betonowe płyty leżące na poboczu. Kolizja sprawiła, że auto się zatrzymało.
Widząc to mundurowy podszedł do uszkodzonego pojazdu. Już po otwarciu drzwi kierowcy wyraźnie czuć było od kierującego alkohol - relacjonuje oficer prasowy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Funkcjonariusz nie pozwolił odjechać kierowcy i o całym zdarzeniu natychmiast powiadomił dyżurnego Policji.
Patrol zbadał 32-latka na zawartość alkoholu. Okazało się, że ma on ponad 2 promile. Równie pijany był pasażer. Badanie wykazało podobny wynik. Szybko wyszło również na jaw, ze kierowca nie ma prawa jazdy. Teraz jego nieodpowiedzialnym zachowaniem zajmie się sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
