- Nasza grupa istnieje już od 8 lat. Morsujemy co niedzielę o godz. 12. Wcześniej na plaży w Uhowie mamy rozgrzewkę. Dzięki uprzejmości i przychylności dyrektora OKF Łapy oraz władzom gminy mamy udostępnioną przebieralnię. Po remoncie plaży korzystamy też z saun - opowiada Beata Janowik, która morsuje już trzeci sezon.
Nad Narew, co niedzielę przyjeżdżają entuzjaści mroźnych kąpieli nie tylko z Uhowa, i pobliskich Łap, ale też z Dębowiny, z Sokół, Bokin, Turośni Kościelnej oraz Białegostoku.
Czytaj też: W Uhowie morsy powitały nowy rok 2019. Zobacz jak się bawiły (zdjęcia)
Sezon morsowania trwa od października do marca. - Morsowanie z roku na rok staje się coraz bardziej popularne.Widać to po ilości osób kąpiących się. Główną zaletą kąpieli w lodowatej wodzie jest zwiększenie odporności organizmu. Endorfiny się uwalniają i jest się szczęśliwym po kąpieli - mówi Beata Janowik. - Niestety zima w tym roku nie rozpieszcza, czym jesteśmy bardzo zasmuceni.
Uhowskie Morsy są zapraszani na zloty morsów, które odbywają się w regionie, goszczą też u siebie grupy z innych miejscowości. W najbliższy weekend będą Augustowie.Tydzień temu byli na zlocie w Siemiatyczach. A trzy tygodnie temu brali udział w charytatywnym morsowaniu w Choroszczy.
Czytaj także: Uhowo. Uhowskie morsy świętowały zbliżający się nowy rok (zdjęcia)
Zobacz też: