Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba znaleźć pomysł na pata w mieszkaniówce!

(MKJ)
Czy takie domy długo będą stały puste? Ile naprawdę powinny kosztować?
Czy takie domy długo będą stały puste? Ile naprawdę powinny kosztować? Fot. mój dom - poradnik budowlany
Sytuacja jest patowa. Nowych mieszkań deweloperzy nie chcą budować, bo są za drogie i niby nie ma chętnych na to, by je kupować.

Z drugiej strony jednak ci sami deweloperzy stawiają sprawę jasno: na obniżkę cen mieszkań nie ma co liczyć.

Jeszcze niedawno statystyki wyglądały optymistycznie: ceny mieszkań i domów spadają - donosiły. Wydawało się, że po tych obniżkach przybędzie chętnych do kupowania. Ale swoje "kurki" z kredytami zakręciły banki. I to gwałtownie. I to ograniczyło dostęp do tych nowych, tańszych mieszkań.

Jeszcze niedawno nie widzieli kryzysu

Na początku o kryzysie w branży nikt głośno nie chciał mówić. Dziś deweloperzy nie kryją juz zdenerwowania. Nawet straszą. Zwłaszcza tych, którzy swoje nadzieje na nowe "M" wiążą z budownictwem wielorodzinnym.

- Branża deweloperska rzeczywiście przeżywa teraz już znaczny kryzys - twierdzą. - Dotyka on przede wszystkim wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowego. Banki nie udzielają praktycznie kredytów na 100 proc. wartości inwestycji, a ponadto zaostrzyły też kryteria ich przyznawania. To dodatkowo uderza w klientów tzw. mieszkań popularnych. W rezultacie wstrzymywane są inwestycje i ograniczana jest podaż - mówią.

Czy projekty wytrzymają luksusową wyobraźnię?

W branży mówi się też coraz głośniej i o tym, że dużym ryzykiem obarczone są także te spośród luksusowych projektów deweloperskich, które największe inwestycje mają dopiero przed sobą.

Deweloperzy planujący wznoszenie nowych apartamentowców mają ciężki orzech do zgryzienia.

Już dziś kredyty które zaciągają na ich budowę, uzależniane bywają od sprzedania określonej liczby lokali.

Jeśli spowolnienie gospodarcze stanie na przeszkodzie sprzedaży apartamentów, szklane wieże w wielu polskich miastach mogą pozostać na zawsze tylko wizualizacjami.

Ten ostatni pogląd nie wszyscy jednak podzielają. Niektórzy na przykład twierdzą, że praktycznie z żadnym ryzykiem nie wiążę się budowa domów na zamówienie.

Jeśli nie dla siebie, to na wynajem

Jest spora grupa deweloperów, którzy są przekonani, że niezależnie od tego czy inwestor sam w mieszkaniu na takim osiedlu zamieszka czy też kupi tam mieszkanie z myślą o jego wynajmowaniu - zawsze znajdą się na takie mieszkanie chętni.

Bo z szacunków wynika, że jest to rozwiązanie bezpieczne. Rentowność z inwestycji w te domy i czerpania dochodów z najmu sięga ok. 7 proc. Na przykład - domy przy polach golfowych uznawane są na świecie za najlepsze i najdroższe lokalizacje.

Na poprawę nastroju?

Żaden okres dekoniunktury nie trwa wiecznie, a ceny nieruchomości z pewnością zaczną piąć się znowu do góry. Sytuacja na rynku nieruchomości niedługo zacznie przypominać giełdę - kto może, ten kupuje najlepsze akcje po atrakcyjnych cenach. Należy tylko uważać, by nie kupić bankruta.

Czy kiedyś zacznie się opłacać?

Sytuacja ma charakter pata. W kraju pustych nieruchomości jest ponoć co najmniej kilkanaście tysięcy. W Kujawsko-Pomorskim - ponad 400. Chętnych do zamieszkania w takich pustostanach - pewnie kilkanaście razy więcej. Ale dostępu do nich nie ma, bo banki nie chcą udzielać kredytów, a zasoby gotówki mamy takie, jakie mamy. Czyli niewystarczające. Tymczasem deweloperzy nie chcą spuścić nic z ceny. I buńczucznie zapowiadają, że te ceny nieruchomości w najbliższym czasie nadal będą rosnąć.

Czy zatem jest jakieś sensowne wyjście z tej sytuacji? Może pracownicy biur pośredniczących w kupnie i sprzedaży mają pomysł na rozwikłanie problemu? Zapraszam do dyskusji na łamach "GP" pod szyldem "Nieruchomości".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny