Trefl Sopot zrewanżował się Pronarowi Zeto Astwie AZS Białystok . Pokonał akademiczki 4:1.

Szkoleniowiec białostockiego zespołu, podobnie jak dzień wcześniej, znowu eksperymentował z ustawieniem drużyny.

- Chciałem sprawdzić różne warianty. Gdybyśmy grali o zwycięstwo, to na pewno nie byłoby tylu roszad - tłumaczy Czaja.

Oprócz Katarzyny Wysockiej i Małgorzaty Cieśli, które nie wystąpiły również w pierwszym meczu, tym razem zabrakło Magdaleny Saad.

- Dziewczyny są trochę przeciążone - przyznaje trener.

Zabrakło bloku i zagrywki

Rywalki natomiast zagrały w najsilniejszym zestawieniu. Mimo to nie miały wyraźnej przewagi i wygrane przez nie partie były minimalne.

- Zabrakło z naszej strony konsekwentnej gry blokiem i zagrywką - przyznaje Joanna Szeszko, kapitan akademiczek.

Białostoczanki wygrały tylko w trzecim secie, ale za to dość wyraźnie. Na pewno na plus może zaliczyć oba sparingi 16-letnia przyjmująca Małgorzata Właszczuk.

- Cieszę się, że mogłam pograć, bo w tym sezonie jeszcze nie miałam okazji -
przyznaje Właszczuk. - Czy zbliżyłam się do debiutu w lidze? Nie wiem, to oceni trener - odpowiada młoda zawodniczka.

Na razie szkoleniowiec dał swoim podopiecznym kilka dni wolnego. Akademiczki wrócą do treningów w niedzielę, 3 stycznia.

Zagłosuj na nasze siatkarki

Tymczasem kibice białostockiego zespołu mogą zdecydować o udziale naszych siatkarek w meczu gwiazd Wschód - Zachód (13 lutego). Wystarczy wejść na stronę http://www. lsk.net.pl/starmatch i oddać swój głos.

Wynik

Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Trefl Sopot 1:4 (24:26, 22:25, 25:20, 23:25, 12:15).
Pronar Zeto Astwa AZS: Szeszko, Bonczewa, Starzyk, Wójcik, Właszczuk, Ziemcowa, Gajewska (libero) oraz Godos, Gierak, Kalinowska.
Trefl: Reimus, Nuszel, Szymańska, Naczk, Sołodkowicz, Toborek, Śliwa (libero) oraz Kaliszuk, Gorszyniecka, Kruk, Rzenno, Lenz.