Życzę Tomkowi jak najwięcej zdobytych bramek dla Jagiellonii - powiedział krótko Cezary Kulesza, prezes klubu.
Bardziej rozmowny był Frankowski, który nie ukrywał, że jest zadowolony z nowej umowy.
- Myślę, że obie strony nie mają co narzekać - skomentował Franek warunki i długość podpisanego kontraktu. - Zespół jest liderem i jestem szczęśliwy, że zostaję w Białymstoku - dodał.
Wicelider klasyfikacji strzelców jasno nie określił, czy po wygaśnięciu kontraktu zamierza wciąż grać w piłkę.
- Czy to mój ostatni kontrakt z Jagą Wydaje się, że tak, ale zobaczymy. Wiele zależy od mojej formy sportowej. Na razie daję radę na treningach i nie opuszczam zajęć. Współpraca z trenerem Michałem Probierzem jest owocna - tajemniczo stwierdził Franek. - Na razie skupiam się na jak najlepszych wynikach drużyny, a moim cichym marzeniem jest dogonienie w klasyfikacji strzelców wszech czasów Włodzimierza Lubańskiego. Do tego potrzebuje jeszcze 16 bramek - dodał 36 letni piłkarz, który w ogóle nie przejmuje się zaawansowanym wiekiem.
- Gdyby mi ciągle nie wypominano tego, że mam tyle lat, to ja z tego na pewno nie zdawałbym sobie sprawy - powiedział Frankowski.
Z przedłużenia umowy z piłkarzem zadowolony jest także trener Probierz.
- Tomek jest ikoną Białegostoku i oby był w takiej formie jak najdłużej. Istotne jest także to, że młodzi zawodnicy będą mieli się od kogo uczyć przez najbliższy czas - zakończył Probierz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?