To krok w dobrym kierunku

Czy lista bezpłatnych leków dla seniorów rzeczywiście zawiera to, co jest im najbardziej potrzebne?

Joanna Szeląg, Kolegium Lekarzy Rodzinnych: Muszę powiedzieć, że było to bardzo pozytywne zaskoczenie, ponieważ na tej liście znalazło się aż 68 cząsteczek, czyli substancji medycznych i w ramach tych cząsteczek będą refundowane wszystkie preparaty, które ją zawierają. To jest ponad tysiąc różnych preparatów. Jest tam rzeczywiście wiele leków, za które do tej pory pacjenci płacili drożej. Fakt, jest niewiele leków ryczałtowych, ale tam pacjenci bardzo niewiele dopłacali. Natomiast te cząsteczki, które będą refundowane, do tej pory były z 30-50-procentową odpłatnością, więc były droższe dla pacjentów. A trzeba pamiętać, że statystyki mówią, że 17 do 20 proc. starszych pacjentów w ogóle nie wykupuje leków. I rzeczywiście, my to obserwujemy w gabinetach, że pacjenci rezygnują z realizacji recept - szczególnie jeśli one są droższe. Więc myślę, że będzie to krok w dobrym kierunku - że ci pacjenci będą z tych leków korzystali. I rzeczywiście są to leki, które są dedykowane głównie osobom starszym. Były głosy, że nie ma leków przeciwbólowych. Ale tak naprawdę - po pierwsze u osób starszych są bardzo często przeciwwskazania do tych leków. Po drugie - nie są to leki typowe dla wieku starszego. Na liście nie ma też antybiotyków - co jest bardzo rozsądnym założeniem, ponieważ antybiotyk jest lekiem doraźnym, krótko używanym, więc nie służy leczeniu chorób przewlekłych.

Jakie to choroby?

Tam jest i osteoporoza, i otępienie starcze. Przede wszystkim są tam też leki przeciwkrzepliwe nowej generacji. Bo do leków starej generacji było sporo przeciwwskazań, a leki nowej generacji były często poza zasięgiem finansowym. Więc tu jest krok w dobrym kierunku.

Bezpłatne leki dla seniorów będą mogli przepisywać tylko lekarze podstawowej opieki zdrowotnej...

I właśnie chcielibyśmy, żeby to się zmieniło, żeby mogli je wypisywać również lekarze innych specjalności. Trudno oczekiwać, że pacjent wprost ze szpitala czy z poradni specjalistycznej będzie przychodził do nas, żebyśmy wypisywali recepty. Będzie to spore utrudnienie administracyjne.