To jest za mało

Ale trener twierdzi, że nadal jest to za mało, żeby bić się o czołowe lokaty w lidze.

Trzeci z kolei sparing Tura tego lata zakończył się wysoką wygraną naszego zespołu. Rywalem naszej drużyny był Kolejarz Czeremcha. Występujący w klasie okręgowej zespół, pomimo że Tur wystąpił w osłabionym składzie, nie nawiązał wyrównanej walki.

Początek spotkania nie zapowiadał jednak tak łatwego zwycięstwa, choć jeszcze w pierwszej tercji gola po bardzo ładnej indywidualnej akcji zdobył Marcin Niewiński. Ograł on kilku obrońców i strzałem w długi róg pokonał golkipera gości. Tur z upływem czasu osiągał coraz większą przewagę, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe.

Skuteczny młodzian

W trzeciej odsłonie jednak coś zaiskrzyło. Najpierw akcję braci Kamila i Karola Jakubowskich zakończył strzałem z najbliższej odległości Kamil Wesołowski, a później strzeleckim instynktem popisał się młody Rafał Iwaniuk, który dołączył do zespołu z juniorów młodszych, prowadzonych przez Mirosława Sacharczuka. Strzelił on dwie bramki - najpierw wykorzystał błąd obrońców Kolejarza, a później wykończył dośrodkowanie z prawej strony Kamila Jakubowskiego.

W tym spotkaniu wystąpił 34-letni Marek Sawicki, który miał dołączyć do zespołu. Ostatecznie wybrał on inną ofertę i w nadchodzącym sezonie nie będzie zawodnikiem Tura.

Rewanż za ligę

Mecz towarzyski z Pogonią Łapy można było potraktować jako rewanż za niedawną bolesną porażkę w meczu ligowym na własnym boisku.

Od mocnego uderzenia rozpoczął Tur, który po strzale w pierwszej minucie Tomasza Golaka wyszedł na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał mu Mateusz Jakubowski.

Po upływie trzydziestu minut rozwiązał się worek z bramkami. Najpierw Radosław Klepacki wykończył z bliska akcję Kamila Jakubowskiego, a później z około 20 metrów strzałem w samo okienko z wolnego popisał się Kamil Wesołowski.

Łatwo uzyskane prowadzenie 3:0 rozluźniło szyki naszego zespołu na tyle, że po upływie pięciu minut wynik zmienił się na 3:2.

Po przerwie z powodu złych warunków atmosferycznych nie była już tak ciekawa. Padający deszcz przeszkadzał w zawiązaniu groźnych akcji bramkowych. Pod koniec meczu w polu karnym został sfaulowany Kamil Jakubowski. Jedenastkę pewnym strzałem wykorzystał Adam Naumczuk i mecz zakończył się zwycięstwem 4:2.

Kolejnym testowanym zawodnikiem w tym meczu był były bramkarz łapskiej Pogoni, Robert Kucharczyk i on prawdopodobnie będzie rywalizował o miejsce w bramce z Kamilem Osmulskim.

Obóz dochodzeniowy w tym tygodniu dobiega końca i na jego zakończenie zawodnicy Tura zmierzą się w sobotę z Hetmanem Białystok.

Mecz towarzyski - 18 lipca 2007 (środa) - godzina 17.30

Tur Bielsk Podlaski - Kolejarz Czeremcha 4:0 (1:0, 1:0)

Bramki:
1:0 M.Niewiński 19'
2:0 K.Wesołowski 67'
3:0 R.Iwaniuk 81'
4:0 R.Iwaniuk 90'

Tur: M.Sawicki - D.Siemieniuk, A.Naumczuk. P.Bierżyn, T.Golak, R.Klepacki, Kamil Jakubowski, M.Jakubowski, Karol Jakubowski, M.Niewiński, K.Wesołowski. Na zmiany wchodzili: K.Osmulski, Sz.Baranowski, R.Iwaniuk, K.Grodzki, R.Buryło.

Sędziował: Daniel Niemyjski (Bielsk Podlaski). Widzów: około 50
Grano 3x30 minut.

Mecz towarzyski - 21 lipca 2007 (sobota) - godzina 16.00
Tur Bielsk Podlaski - Pogoń Łapy 4:2 (3:2)

Bramki:

1:0 T. Golak 1'
2:0 R. Klepacki 32'
3:0 K. Wesołowski 36'
3:1 K. Kaniewski 37'
3:2 T. Kozicz 42'-karny
4:2 A. Naumczuk 83'-karny

Tur: R. Kucharczyk - D.Siemieniuk, A. Naumczuk, P. Bierżyn, T. Golak, R. Klepacki, Kamil Jakubowski, M. Jakubowski, Karol Jakubowski, M. Niewiński, K. Wesołowski.

Na zmiany wchodzili: K. Osmulski, K. Galimski, R. Iwaniuk, R. Buryło, M. Gul, K. Karpiesiuk.

Sędziował: Daniel Niemyjski (Bielsk Podlaski). Widzów: około 50.