Targi Zajęć Pozalekcyjnych w Białymstoku. Pomoc w rozwijaniu talentów i znalezieniu pasji. Zobacz relację

Wszystko to w ramach Targów Zajęć Pozalekcyjnych. W centrum handlowym przy ulicy Miłosza zaprezentowało się kilkunastu wystawców z miasta i okolic. Dla odwiedzający przygotowali pokazy i warsztaty. Wszystko po to, by ułatwić im wybór aktywności poza szkołą.

11-letni Krzyś trzy razy w tygodniu chodzi na treningi piłki nożnej i na basen. Jego 7-letni brat Franek uczy się grać na pianinie i tańczy breakdance. Chłopcy nie narzekają na nudę.

- Średniemu synowi przydałyby się dodatkowe lekcje angielskiego, bo ma problemy z gramatyką, a najstarszemu 13-latkowi zajęcia z native speakerem. Pod tym kątem przeglądamy oferty - mówi Agnieszka Kozłowska-Łysko, jedna z uczestniczek targów.

Wydarzenie zorganizował Kurier Poranny i Gazeta Współczesna wraz z Atrium Biała. Kobieta chwali pomysł. - Znacznie wcześniej przed rozpoczęciem roku szkolnego robiłam rozeznanie, ale tu w jednym miejscu można zapoznać się z różnymi propozycjami zajęć pozalekcyjnych.

W Atrium Biała zaprezentowały się placówki edukacyjne, artystyczne oraz sportowe.

- To nie tylko trening ciała, spożytkowanie energii, ale też nauka dyscypliny i przełamywania swoich słabości - tłumaczy Marta Kwiatkowska ze Sport Club Karate Białystok. Szkoła oferuje zajęcia dla dzieci już od 4. roku życia i dodatkowe z samoobrony dla kobiet. - Kto da radę. Górnego wieku do trenowania nie ma.

Czytaj też:

Wachlarz zajęć do wyboru na targach był szeroki. Od plastycznych, fotograficznych, teatralnych, muzycznych, tanecznych, po te z zakresu nowych technologii, robotyki, programowania i technik tworzenia aplikacji.

- Nasze zajęcia uczą, bawią a przede wszystkim pomagają rozwijać dzieciom własne zainteresowania, co odbywa się oczywiście w nasz nienudny sposób - tłumaczy Monika Górnicka z Nienudno.pl. - Naszymi sztandarowymi są zajęcia programowania w świecie Minecraft z językiem angielskim dla klas 1-3. W tym roku nowością jest matematyka w Minecrafcie. Zajęcia odbywają się w szkole.

Jeśli nie język programowania, to może chiński.

- Ni hao (cześć) - wita się Bartłomiej Baruch ze szkoły językowej Pochińsku.pl. - To kwestia indywidualna, ale dla niektórych jeżyk chiński jest nawet łatwiejszy niż angielski. Osobiście uważam, że bez problemu w dwa lata można się go nauczyć na poziomie komunikatywnym.

Szkoła organizuje kursy stacjonarne i online dla dorosłych oraz dzieci od 6. roku życia. Zajęcia są prowadzone przez native speakera z Chin i asystenta tłumacza. Przy okazji nauczyciele starają się zapoznać uczniów z chińską kulturą, np. ceremonią picia herbaty i sztuką kaligrafii na papierze ryżowym.

Zobacz także:

Z kolei Edu3Dkacja pomaga rozwinąć wyobraźnię przestrzenną, zgłębić uczniom zagadnienia związane z drukiem i projektowaniem 3D. Urozmaicają to robotyką, programowaniem i zajęciami plastyczno-konstrukcyjnymi. Oferta skierowana jest do osób w wieku od 6 do 14 lat. Zajęcia organizowane są w szkołach podstawowych, przedszkolach, domach kultury, uniwersytetach dziecięcych oraz w placówce akademii.

- Technologia druku 3D jest uważana za jedną z najbardziej przyszłościowych dziedzin rozwoju przemysłu na świecie. Każda większa firma, która zajmuje się produkcją, ma swój dział prototypowania 3D. Druk 3D wykorzystywany jest również w medycynie, lotnictwie, archeologii, budownictwie... w wielu dziedzinach - podkreśla Marcin Nowacki, właściciel białostockiego oddziału Edu3Dkacja.

Na pierwszych zajęciach dzieci projektują kubek z własnym imieniem, potem poziom trudności wzrasta. Może to być helikopter, samochód, a także pomoce dydaktyczne np. ludzki szkielet lub czaszka.

- Zajęcia pozalekcyjne są ważne, bo pomagają dzieciom odkryć ich talenty - uważa Agnieszka Kozłowska-Łysko.