Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku: Jesteśmy zakładnikami sytuacji

Aneta Boruch
15 października 2010 roku - Tadeusz Truskolaski uczestniczy we wmurowaniu kamienia węgielnego pod stadion miejski
15 października 2010 roku - Tadeusz Truskolaski uczestniczy we wmurowaniu kamienia węgielnego pod stadion miejski Anatol Chomicz
Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku: Budowa stadionu to wyzwanie. Stara zasada mówi: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.

Kurier Poranny: Boli Pana głowa gdy myśli Pan o stadionie?

Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku: Na szczęście nie ma to przełożenia na moje zdrowie, ale rzeczywiście sytuacja jest skomplikowana.

W takich przypadkach upływający czas jest wrogiem inwestora. Choć jeśli chodzi o wykorzystanie środków unijnych to mamy jeszcze dość duży margines. Przewidujemy zakończenie budowy w roku 2014 a fundusze unijne trzeba wykorzystać do 2015.

Warto podkreślić, że w pewnym sensie jesteśmy zakładnikami sytuacji prawnej. Komisja przetargowa jest związana procedurami, nie ma możliwości swobodnego wyboru wykonawcy. Po rozstrzygnięciu przetargu na rzecz Unibepu, Krajowa Izba Odwoławcza - zresztą jednoosobowo - uznała, że jednak należy wybrać innego oferenta.

Zaniepokoiły Pana informacje o sytuacji Hydrobudowy?

- To są doniesienia, które nie wnoszą istotnych zmian do naszego przetargu. Musimy analizować sytuację prawną i nie ukrywam, że to robimy.

Warto podkreślić, że istotne dla losów przetargu będzie także stanowisko prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, który będzie kontrolował dokumentację przetargową. Może stwierdzić, że nie ma przeszkód, by zawrzeć umowę ze zwycięzcą przetargu. Może także zdecydować, że nie należy jej podpisywać. Będziemy musieli postępować zgodnie z tym, jakie zapadnie rozstrzygnięcie.

Wyników kontroli spodziewamy się w połowie maja. Pamiętajmy także, że do 30 kwietnia firmy mają czas na odwołania.

Czyli miasto ma związane ręce?

- Zdecydowanie tak, ale nie tylko w tym przetargu. Samorząd podejmuje decyzję właściwie tylko na etapie formułowania oferty przetargowej i warunków przetargu.

Jakakolwiek decyzja niezgodna z procedurami niesie za sobą poważne konsekwencje. Stąd komisje przetargowe i prawnicy, którzy pozwalają nam takich sytuacji unikać.

Czy miasto jakoś zabezpieczyło się przed ewentualnymi problemami z wykonawcą w przyszłości? Tak by uniknąć kłopotów, które pojawiły się po wyrzuceniu z budowy pracowników konsorcjum Eiffage.

- Tak. Są dwie formy zabezpieczenia, obie zawarte w procedurze przetargowej.

Pierwsza to gwarancje bankowe, które musi złożyć wykonawca. Niedługo po ogłoszeniu, że to Hydrobudowa dokończy stadion, firma podtrzymała gotowość realizacji inwestycji i przedstawiła propozycję gwarancji.

Natomiast drugą formą zabezpieczenia jest uzależnienie opłacenia przez miasto faktur na rzecz wykonawcy od oświadczenia podwykonawców, że należności na ich rzecz zostały uregulowane.

Czy warto było tak mocno obciążać finanse miasta tą inwestycją?

- Finansując tę inwestycję poprzez spółkę nie ograniczamy zakresu inwestycji w innych sferach. To dobre rozwiązanie, stosowane z powodzeniem przy tego typu inwestycjach również w innych dużych miastach, na przykład w Gdańsku.

Budowę białostockiego stadionu musi zaakceptować Komisja Europejska. Jak przebiegają rozmowy?

- Byłem w Brukseli na spotkaniu z przedstawicielami Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej. Atmosfera, która panowała podczas tych rozmów była bardzo dobra i wróciłem z dużym optymizmem. Nasza prezentacja została przyjęta bez uwag, a nawet pochwalona za to, ze patrzymy szeroko na tę inwestycję i jej znaczenie dla rozwoju miasta i regionu.

Patrzy Pan teraz na stadion jako na sukces czy klęskę?

- Budowa stadionu to wyzwanie. Stara zasada mówi: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Nie odstępujemy od tej inwestycji z pełną świadomością, że nie jest to proces łatwy i obarczony wieloma trudnościami.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny