Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szudziałowo. Będzie mniej inwestycji, bo gminy muszą oszczędzać

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Zadłużenie gmin wynika z realizacji wielu inwestycji ze środków unijnych. Żeby móc je zrobić, gminy zaciągały kredyty na tzw. wkład własny. Najczęściej sięgał on 25 proc. wartości inwestycji.
Zadłużenie gmin wynika z realizacji wielu inwestycji ze środków unijnych. Żeby móc je zrobić, gminy zaciągały kredyty na tzw. wkład własny. Najczęściej sięgał on 25 proc. wartości inwestycji. Archiwum
Samorządowcy nie kryją: ten rok będzie skromny w realizacji kosztownych przedsięwzięć. Trzeba rozsądnie wydawać każdą złotówkę. Trzeba pilnować dyscypliny finansowej. Niektórzy nie mogą już bardziej się zadłużać.

Zaciskanie pana najbardziej widać w gminie Szudziałowo. W tegorocznym budżecie na inwestycje zaplanowano tam jedynie 20 tysięcy złotych.

Gmina jest pod kreską. Jej zadłużenie przekracza 60 proc. Jest jedną z najbardziej zadłużonych gmin w kraju i nie wolno jej już dalej się zadłużać. Każdy wydatek wójt musi skonsultować z Ministerstwem Finansów i Regionalną Izbą Obrachunkową. Realizuje program naprawczy.

- Na koniec 2012 roku mieliśmy 6,9 mln zł długu. W ciągu roku udało nam się go zmniejszyć o 700 tys. zł. Nie robimy żadnych inwestycji, nie zaciągamy kolejnych długów, więc zadłużenie powoli się zmniejsza - mówi Anna Czeremcha, skarbnik gminy Szudziałowo. - Według prognoz nasze zadłużenie w 2014 roku powinno wynieść 56 proc.

20 tys. zł gmina wyda w tym roku na zamontowanie jednej lampy w Poczopku, zakup komputera do szkoły oraz wprowadzenie programu cyfryzacji.

Dodatkowo będą jeszcze budowane przyzagrodowe oczyszczalnie ścieków. Ale za to gmina nie będzie musiała płacić.

- Nie wyłożymy na to ani złotówki. Mamy 800 tys. zł z PROW, dodatkowo w kosztach budowy będą partycypować mieszkańcy, u których powstaną oczyszczalnie - mówi Mariusz Czaban, wójt Szudziałowa.
Tak źle jak w Szudziałowie nie ma w żadnej innej gminie. Ale Stanisław Hrynkiewicz, sekretarz gminy Nowy Dwór, przyznaje, że to chudy rok.

- Rzeczywiście, w poprzednich latach było więcej inwestycji. Teraz jest skromnie, bo nie mamy pieniędzy. Spłacamy długi i oszczędzamy, jak wszyscy - tłumaczy Stanisław Hrynkiewicz.

W tegorocznym planie gmina ma tylko dwie inwestycje: budowę wiejskiego wodociągu oraz remont ulicy w Nowym Dworze. Obie z dofinansowaniem.

Czerwone światło dla inwestycji widać jednak nie tylko w małych gminach. W Sokółce też robi się mniej. Gmina nie może zaciągać kolejnych kredytów. Taki rygor nałożyła Regionalna Izba Obrachunkowa. A to znacznie obniża możliwości inwestycyjne.

Burmistrz Suchowoli podkreśla, że czasy wymagają rozsądnego gospodarowania.

- Nie ma mowy o rozrzutności. Trzeba rozsądnie wydatkować pieniądze. Już teraz obowiązuje nas rygorystyczna dyscyplina finansowa, a będzie jeszcze gorzej - podkreśla Kazimierz Marciszel.

I przypomina, że teraz gminy muszą kontrolować swoje wydatki, trzymając się dwóch wskaźników. Chodzi o zadłużenie, które nie może przekroczyć 60 proc. Po drugie wydatki gmin na obsługę zadłużenia nie mogą być wyższe niż 15 proc.

Za rok ma się to zmienić. Każda gmina będzie miała wyznaczony tzw. indywidualny wskaźnik zadłużenia. W przypadku niektórych gmin może być on wyższy niż obowiązujące teraz dla wszystkich 60 proc. A to zdaniem burmistrza Suchowoli jeszcze bardziej może ograniczyć wydatki na inwestycje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny