Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital wojewódzki: tragiczne warunki i głodowe racje. Ale za to pielęgniarki są miłe (zdjęcia)

fot. kaset
Tak w szpitalu wojewódzkim wygląda element wyciągu.
Tak w szpitalu wojewódzkim wygląda element wyciągu. fot. kaset
Z rana do sali przychodzi Pani z wiaderkiem. Bierze szmatkę i czyści. Wpierw podłoga, później taboreciki i elementy łóżek, przy okazji parapet, później stoliczki, drzwi (klamka też) i na koniec umywalka. Wszystko jedną szmatką.

[galeria_glowna]
Tak wyglądają porządki w szpitalu wojewódzkim. Opisał nam je nasz Internauta - kaset. W takich warunkach powracał do zdrowia jego wujek, który miał poważny wypadek samochodowy. Mężczyzna przeszedł kilka operacji. Do tej pory leży w szpitalu. A dokładniej oddział ortopedyczno - urazowy dorosłych szpitala wojewódzkiego.

- Nie mam zamiaru dramatyzować, rozczulać się nad losem lub rozpaczać, ale chce Wam przedstawić kilka faktów, informacji i zdjęć - napisał kaset.

Kaset przytacza jednak kilka usłyszanych oraz na własne oczy zbadanych informacji:

- ten “wyciąg" ma odciążyć uszkodzony staw i pomóc zregenerować się chrząstce. Co jeśli mechanizm zawiedzie, zerwie się i dojdzie do nieodwracalnych uszkodzeń?

- do tej linki umocowane są dwa odważniki/obciążniki. 5 kg było na początku. Okazało się to za mało, więc przysznurowano jeszcze jeden kilogram.

- na sali jest sześć łóżek, trzy zajęte. Mimo tego na korytarzu są osoby, które leżą na łóżkach i tam się kurują. Odpowiedź pielęgniarki na zastaną sytuację: “A po co brudzić czyste łóżko/pościel?"

- byłem świadkiem kolacji: kromka chleba, jedno jajko (można sobie jedną ręką zdjąć skorupkę) i sól, herbatka

- “czuć, że koniec miesiąca - nawet jedzenie jest rozrzedzone"

Na szczęście nie wszystko w tym szpitalu jest tak złe. - Do pielęgniarek/sióstr nie można mieć większych zastrzeżeń, gdyż z reguły są miłe i życzliwe. Można stwierdzić - cóż w takich warunkach przyszło im pracować, ale z drugiej strony nie robią kompletnie nic, by zmienić cokolwiek wokół siebie - twierdzi kaset.

I zachęca do dyskusji: - Czy to nie jest chore? Mam prośbę: zastanówcie się, czy chcielibyście spędzić choć jeden dzień w takim szpitalu? Czy faktycznie są to odpowiednie warunki, by wracać po poważnym urazie do zdrowia? Czy to nie powinno, jak najszybciej ulec zmianie? Jestem za jak najszybszą prywatyzacją służby zdrowia i utworzeniem prywatnych kas chorych - pisze.

A co Ty o tym sądzisz? Skomentuj!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny