Naprzeciw oczekiwaniom rodziców wyszły nauczycielki i władze miasta. W ten sposób prawdopodobnie od września ruszy w Hajnówce Szkoła Muzyczna I stopnia.
Zaczęło się od przedszkola
W lutym ubiegłego roku w Hajnowskim Domu Kultury powstało Przedszkole Muzyczne, które - jak widać z perspektywy czasu - cieszy się dużym zainteresowaniem. Do przedszkola uczęszcza około czterdzieściorga dzieci podzielonych na dwie grupy wiekowe. Prowadząca przedszkole Marta Gredel ma doskonały kontakt z dziećmi, uczy ich nut, śpiewa z nimi, gra i rozwija zainteresowania muzyką. Dzieci są zachwycone a rodzice widząc to chcieliby, aby ich pociechy mogły kształcić się muzycznie także w wieku szkolnym. Zrodził się w ten sposób pomysł zorganizowania w Hajnówce szkoły muzycznej. - Nie chodzi nam o to, aby wychować artystów, ale żeby pokazać dzieciom trochę świata; pokazać, że jest coś więcej poza paleniem papierosów, narkotykami czy rozbojem.- mówi jedna z mam, Małgorzata Pietrzak- Zakrzewska.
Rodzice zgodnie twierdzą, że ognisko muzyczne nie wystarczy, a szkoła bez względu na lokalizację i opłaty na pewno znajdzie chętnych do uczęszczania. W tej chwili wielu rodziców zmuszonych jest dowozić swoje dzieci do takiej szkoły w Bielsku Podlaskim. Gdyby mieli ją na miejscu, byliby bardzo zadowoleni.
Wszystko da się zrobić
Pomysł utworzenia szkoły został przychylnie przyjęty przez władze miasta. Najpierw temat podjął radny Bogusław Łabędzki we wrześniu zeszłego roku, na jednej z sesji Rady Miasta, a następnie Bożena Lewczuk, nauczycielka muzyki i opiekunka zespołu " Zniczka". W lutym spotkała się z burmistrzem i uzyskała jego poparcie dla utworzenia szkoły.
- Bardzo nam zależy, aby ta szkoła wreszcie powstała - zapewnia burmistrz Hajnówki Anatol Ochryciuk. - Pani Lewczuk będzie mogła zorganizować szkołę muzyczną, a samorząd udzieli wszelkiej możliwej pomocy. Byłaby to szkoła prywatna, więc moglibyśmy pomóc udostępniając nieodpłatnie lokal, wspierając organizacyjnie. Możliwe też byłoby wsparcie finansowe.
Szkoła miałaby współpracować z Hajnowskim Domem Kultury, Fundacją Muzyki Kameralnej i Organowej i Szkołą Psalmistów.
Na uboczu czy w centrum?
Lokalizacja placówki jak zapewniają rodzice, jest kwestią drugoplanową, jednak nie ukrywają, że chcieliby, aby było to miejsce spokojne i bezpieczne. Idealną lokalizacją wydaje się być Szkoła Podstawowa nr 3 na Judziance.
- Ta szkoła znajduje się w ustronnym, cichym miejscu, uczą się tu dzieci do 6 klasy - mówi radna PO Alicja Chaniło. - Szkoła jest bezpieczna, nie ma tu narkomanii ani innych zagrożeń, widocznych w innych szkołach. Jestem za taką lokalizacją, a i dyrekcja szkoły nie widzi przeciwwskazań.
Ważnym argumentem jest też to, że baza szkoły nie w pełni wykorzystywana, ponieważ uczęszcza do niej około setki uczniów, a mogłoby trzy razy więcej. O każdej porze dnia nie ma tam problemów ze znalezieniem pustych sal lekcyjnych. Jednak ustalenia tego typu stanowią ostatni etap tworzenia szkoły i jak podkreśla Bożena Lewczuk, przede wszystkim liczy sie tu głos rodziców.
Rozmowy w sprawie lokalizacji szkoły muzycznej prowadzone były także z dyrekcją ZS z DNJB oraz dyrekcją ZS nr 3 przy ulicy Nowowarszawskiej.
Fortepian, skrzypce, może gitara
- Myślę o fortepianie i skrzypcach.- mówi Bożena Lewczuk. - Posiadam wszelkie uprawnienia do nauczania gry na fortepianie, gry na skrzypcach uczyłaby pani z Bielska Podlaskiego. Zajęcia umuzykalniające prowadziłaby Marta Gredel. Wspomniane instrumenty weszłyby na początek. Niewykluczone, że znajdą się chętni do nauki gry na gitarze czy instrumentach dętych, jednak wprowadzanie tych kierunków odbywałoby się stopniowo, w miarę potrzeb i możliwości. Chcielibyśmy, aby szkoła zaczęła funkcjonować już od września tego roku..
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?