Dlatego święconka przypomina wiernym o zbliżającym się Zmartwychwstaniu Jezusa. W wiklinowych koszykach przynoszą do kościoła pokarmy, które spożyją w czasie wielkanocnego śniadania. Skąd wziął się ten zwyczaj?
- To tradycja wywodząca się z początków chrześcijaństwa. Na mszę świętą paschalną ludzie przynosili dary żywnościowe. Szczególnym był baranek, który symbolizował Jezusa Zmartwychwstałego. Baranek był też spożywany w czasie ostatniej wieczerzy - mówi ks. Tomasz Powichrowski, liturgista.
Potem ludzie zaczęli też święcić inne pokarmy. Mięso, kiełbasy, mleko, ser, masło, chrzan, chleb, nawet wino i piwo. - Było ponad 50 różnych modlitw służących do poświęcenia pokarmów na stół wielkanocny. Ale zawsze na pierwszym miejscu był baranek paschalny - dodaje ks. Powichrowski.
I ten zwyczaj istnieje do dziś. W koszyczku nie zabraknie jajek, wędlin, chleba, soli, masła, chrzanu. I baranka. Każdy pokarm ma tu swoje znaczenie. - Jajko oznacza początek nowego życia. Tak jak Chrystus przez swoje zmartwychwstanie daje nam nowe życie - przypomina liturgista.
Chleb - to symbol ciała Jezusa i przypomnienie o nakarmieniu głodnego ludu, który na pustkowiu słuchał słów Chrystusa. Sól ma chronić przed zepsuciem, masło jest oznaką dobrobytu, a chrzan przypomina gorycz męki Pańskiej. - Natomiast wędliny i mięso to symbol bogactwa. - I pamiątką ostatniej wieczerzy - wyjaśnia ks. Tomasz Powichrowski.
Wieczorem wierni spotkają się na wigilii paschalnej. W katedrze nabożeństwo o godz. 21.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?