Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Pacjentów Primum Non Nocere - prawo i postulaty

(kami)
Poszkodowanym, którzy przeżyli błąd lekarski, ciężko jest znaleźć pomoc.
Poszkodowanym, którzy przeżyli błąd lekarski, ciężko jest znaleźć pomoc. fot. meden
Stowarzyszenie przyjmuje, iż w Polsce każdego roku wydarza się 20 - 30 tys. błędów i wypadków medycznych. Skala problemu nie zmniejsza się.

Poszkodowanym, którzy przeżyli błąd lekarski, ciężko jest znaleźć pomoc. Zdaniem dr Adama Sandauera, przewodniczącego Stowarzyszenia, zamiast tego obowiązuje prawo, które ma zniechęcić poszkodowanych do wnoszenia pozwów i ułatwia oddalanie ich roszczeń by "zamieść problem pod dywan".

Analiza skarg poszkodowanych, przeprowadzonym przez Stowarzyszenie, wskazuje, iż skargi w:

- 37% dotyczą porodu i tego, co stało się z matką lub dzieckiem;

- 24% dotyczą zakażeń wewnątrzszpitalnych, które czasem doprowadzają do sepsy;

- 9% dotyczy zbagatelizowanie objawów rozpoczynającego się zawału mięśnia
sercowego;

- 8% dotyczy operacji tarczycy i uszkodzenia nerwów krtaniowych, a czasem
przytarczyc;

- 5% dotyczy pozostawienia obcego ciała przy zabiegu chirurgicznym;

- 4% dotyczy uszkodzenia stawów żuchwowo skroniowych przy protetyce stomatologicznej

- Wymienione powyżej 6 kategorii zdarzeń obejmuje aż 87% skarg. Wynika z tego, że poprawa jakości świadczeń w tych sześciu dziedzinach pozwoliłaby na ograniczenie skali nieszczęść o cały rząd wielkości - mówi dr Adam Sandauer.
Stowarzyszenie dowodzi, że w Polsce nie ma publicznego programu leczenia schorzeń jatrogennych. Za to poszkodowanych, którzy domagają się pomocy, odsyła się do sądów, by tam dowodzili popełnienia błędu lekarskiego. Często jest to tzw. "wsadzanie na minę".

- Ponieważ nie ma lex specjalis, dotyczącego błędów i wypadków medycznych, obowiązują ogólne zasady prawa cywilnego. Na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia szpitalowi czy lekarzowi, że powstanie szkody jest zawinione - opisuje Sandauer. - Niezależnie od tego, że szkoda istnieje, wszelkie wątpliwości dotyczące jej powstania są interpretowane na korzyść pozwanego, zgodnie z zasadą "niewinny póki winy mu się nie udowodni".

Stowarzyszenie wylicza, że dla sądu dowodami są: dokumentacja medyczna w znacznej części sporządzona przez sprawcę, zeznania świadków najczęściej lekarzy z tego samego szpitala i opinia biegłych, kolegów po fachu sprawcy. Przy obowiązujących zasadach dowodzenia, po postępowaniach sądowych trwających wiele lat, pozwy są często oddalane przez sądy, bo: "mimo istnienia szkody powodowi nie udało się udowodnić związku przyczynowego jej powstania z niewłaściwym leczeniem" (lub b. podobnie).

- W takim postanowieniu sąd często obciąża pacjenta kosztami sądowymi i zobowiązuje do zwrotu kosztów poniesionych przez pozwanego (koszta pełnomocnika) - mówi Sandauer.

Stowarzyszenie Primum Non Nocere uważa, że podobnie jak istnieje prawo pracy czy prawo prasowe, należy wprowadzić odrębne przepisy prawa (lex specialis), dotyczące błędów i wypadków medycznych.

- Ponieważ leczenie ma prowadzić do poprawy stanu zdrowia, to w wypadku pojawienia się szkody w trakcie leczenia należy ciężar udowodnienia winy, za to, co się stało, rozłożyć na obie strony - mówi Sandauer.

Stowarzyszenie apeluje o wprowadzenie zmian w postępowaniu sądowym, które spowodują, iż:

1. Po udowodnieniu przez poszkodowanego pojawienia się szkody:

- pacjent powinien udowodnić, iż naruszono procedury medyczne, co stanowi błąd;

- pozwany lekarz lub szpital powinni starać się udowodnić, iż nie naruszono procedur medycznych, co znaczy, że szkoda wynika z komplikacji; wydając wyrok, sąd powinien starać się ustalić czy nastąpiło naruszenie procedur i popełniono błąd, czy też procedur nie naruszono i szkoda jest wynikiem niezawinionej komplikacji.

2. W wypadku oddalenia pozwu, obciążać powoda kosztami sądowymi można byłoby tylko wtedy, gdy zostanie udowodnione, iż błąd nie został popełniony zaś pozew jest pomówieniem. Jeśli pozew zostaje oddalony, bo nie udaje się rozstrzygnąć czy szkoda wynika z błędu czy z komplikacji koszta sądowe nie powinny być zasądzane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny