Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Droga już wydaje paczki na Wielkanoc

Magdalena Kuźmiuk
Dawid (z lewej) i ośmioletni Paweł chętnie pomagali wczoraj swojej mamie w niesieniu ciężkich toreb. – Gdyby nie stowarzyszenie Droga, to te święta byłyby na pewno bardzo skromne – nie ukrywa pani Katarzyna z Białegostoku.
Dawid (z lewej) i ośmioletni Paweł chętnie pomagali wczoraj swojej mamie w niesieniu ciężkich toreb. – Gdyby nie stowarzyszenie Droga, to te święta byłyby na pewno bardzo skromne – nie ukrywa pani Katarzyna z Białegostoku. Wojciech Wojtkielewicz
Jaja, dwa rodzaje kiełbasy, szynka, kawa, czekolada - m.in. to znajduje się w świątecznych zestawach, które od dzisiaj trafiają do rodzin w trudnej sytuacji. Droga wesprze 6 tys. osób z Białegostoku i okolic.

Paczkę dostała też rodzina pani Katarzyny.

- Jest ciężko. Od czterech lat choruję onkologicznie, pracuje tylko mąż za najniższą krajową pensję - przyznała pani Katarzyna z Białegostoku, mama trzech chłopców. - Gdyby nie Droga, to święta wyglądałby bardzo skromnie. W pierwszej kolejności opłacamy rachunki i kupujemy leki. Niewiele zostaje. Żywność, którą dostaliśmy, wystarczy nam na święta i jeszcze zostanie na później - cieszyła się.

Razem z mężem i synami zgłosiła się wczoraj do magazynów przy ul. Węglowej, gdzie wolontariusze z Drogi rozdawali tradycyjne już świąteczne paczki. Z pomocy stowarzyszenia rodzina pani Katarzyny korzysta już drugi raz.

- W ostatnie Boże Narodzenie Droga sprawiła, że nasze święta były weselsze - przyznała.
W paczkach, które wolontariusze będą rozdawać w tym samym miejscu także dziś, znajdą się m.in. dwa rodzaje kiełbasy, jajka, szynka, cukier, kawa, herbata, olej, mąka, a także coś słodkiego dla najmłodszych.
- Zwróciliśmy się do ośrodków pomocy społecznej, by wytypowały nazwiska osób, które potrzebują wsparcia przed świętami. Pracownicy, którzy przecież wiedzą o nich najwięcej, szybko przekazali nam listy - mówi ojciec Edward Konkol, szef Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie Droga.

Szacuje, że w ciągu dwóch dni wielkie reklamówki z żywnością trafią do 6 tysięcy osób, głównie z Białegostoku i okolic.

- To nie koniec - podkreśla ojciec Konkol. - Potrzebujących jest bardzo dużo, dlatego przygotujemy też paczki na kolejne dni. W sobotę będziemy rozdawać żywność już w siedzibie stowarzyszenia. Tym, którzy się zgłoszą, a szczególnie osobom bezdomnym, zapomnianym, których nie ma na żadnych listach - mówi szef Drogi.

Wolontariusze ojca Edwarda Konkola od lat przygotowują dla dzieci także słodkie upominki od zajączka. Najmłodsi dostaną je w Wielkanoc. Choć białostoczanie są zawsze bardzo zaangażowani w pomoc najuboższym, to jednak w tym roku Drodze najbardziej brakuje właśnie słodyczy.

- Cały czas usilnie je gromadzimy. Ciężko to idzie, ale mam nadzieję, że te parę dni do świąt wystarczy - liczy ojciec Edward Konkol.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny