Choć budowa pierwszego fragmentu stadionu już się zakończyła, trwają właśnie odbiory techniczne obiektu. A czasu jest coraz mniej. Już 24 sierpnia na nowym stadionie ma się odbyć mecz Jagiellonii Białystok. Jeśli spotkanie nie dojdzie do skutku, klub piłkarski będzie musiał oddać mecz walkowerem i zapłacić pół miliona złotych kary.
Sytuacja nie byłaby tak nerwowa, gdyby wykonawca zachował termin realizacji inwestycji. Stadion miał być gotowy 1 lipca. Stało się to dopiero 23 dni później. Istnieje więc obawa, że odbiorów nie uda się przeprowadzić na czas. Inspektor nadzoru budowlanego na zajęcie stanowiska ma 21 dni. Najpierw musi jednak mieć na biurku pozytywne opinie straży pożarnej i sanepidu.
- W najbliższych dniach poinformujemy białostoczan o tym na czym stoimy - zapewnia Adam Popławski.
Po koniec lipca wybraliśmy się na teren budowy. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Trybuny, na których zamontowano 7700 krzesełek, tylko czekają na pierwszych kibiców. W ramach inwestycji powstał ogromny budynek zaplecza technicznego. Są tam m.in. szatnie piłkarskie, miejsce na restaurację i sala konferencyjna.
Wielu nie wierzyło, że inwestycja w ogóle kiedykolwiek się zakończy. Od samego początku wisiały nad nią ciemne chmury. Pierwsza łopata została tu wbita w czerwcu 2010 roku.
Tymczasem, właśnie zakończyła się też inna ważna inwestycja. Robotnicy zeszli z placu budowy Parku Naukowo-Technologicznego. Urzędnicy miejscy sprawdzają, czy inwestycja jest gotowa do odbioru.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?