Już od wielu lat organizują różne akcje. Wcześniej sprzedawały obrazki, pocztówki. Pieniądze zawsze przekazywały na schronisko.
W tym roku wpadły na pomysł z lemoniadą. Przepis jest prosty: woda, cytryna i cukier. Kubeczek napoju kosztuje tylko 50 groszy.
Agnieszka i Julia sprzedają lemoniadę codziennie. Najczęściej stoją od 11 do 18. Czasami zamykają wcześniej, zwłaszcza, kiedy pogoda nie dopisuje i ludzi jest mniej. Mają swój stolik i dwa krzesełka. Ich stoisko przy ul. Artyleryjskiej 2 powoli staje się znane w całym mieście. I nie tylko.
- Jeden pan przyjechał aż z Suwałk. Usłyszał, że zbieramy na schronisko i zapłacił nam 10 zł - cieszą się dziewczynki. - Te pieski są zaniedbane, nic nie mają. Chcemy im pomóc.
Mają nadzieję, że do końca wakacji uda im się zebrać wystarczająco dużo pieniędzy, żeby można było za nie kupić obroże, smycze, szczotki i szampony dla bezdomnych psów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?