Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spory zakończyły się bitwą o płot i samobójstwem

(jan)
Doszło do rękoczynów. W ruch poszła łopata, a jednemu z mężczyzn na pomoc ruszyli synowie.
Doszło do rękoczynów. W ruch poszła łopata, a jednemu z mężczyzn na pomoc ruszyli synowie. sxc.hu
W Starowsi pobiły się sąsiadujące ze sobą rodziny, a w Wólce - dwaj bracia.

Niesnaski rodzinne i sąsiedzkie przerodziły się w tragedie. W Starowsi w gminie Boćki trzy osoby trafiły do szpitala z obrażeniami po tym, jak dwie rodziny pobiły się o dzielący ich posesje płot. W Wólce Wygonowskiej w gminie Orla brat poranił nożem brata, a potem popełnił samobójstwo.

Do awantury w Starowsi doszło w ubiegłą sobotę. 53-latek i jego 45-letni sąsiad pokłócili się o płot, który dzieli ich posesje. Z ustaleń policji wynika, że spór między rodzinami narastał już od dłuższego czasu.

- Powodem sprzeczki była prawdopodobnie próba usunięcia ogrodzenia - opowiada st. asp. Agnieszka Dąbrowska z KPPw Bielsku Podlaskim. - Doszło do rękoczynów. W ruch poszła łopata, a jednemu z mężczyzn na pomoc ruszyli synowie.

W efekcie 53-latek trafił do szpitala z obrażeniami głowy, przedramienia i kolana. Pomocy szpitalnej wymagali też 45-letni sąsiad i jego 15-letni syn.

Tragiczniejszy przebieg miała kłótnia dwóch braci w Wólce Wygonowskiej. 53-latek kilkukrotnie zadał ciosy nożem 58-latkowi. Starszy z mężczyzn przeżył, ale z poważnymi ranami trafił do szpitala. Młodszego przez kilka dni poszukiwała policja. Jego ciało znaleziono w pobliskiej wsi. Mężczyzna powiesił się.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny