Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o ekspozycję w centrum. Malarze chcą lepszych stojaków.

Anna Mikiciuk [email protected] tel. 85 748 95 11
Drewniane stelaże są bardzo niepraktyczne – uważają Mirosława Zalewska-Aleksiejuk i Marta Borys-Michalska. – Musimy je codziennie przywozić i zabierać z powrotem.
Drewniane stelaże są bardzo niepraktyczne – uważają Mirosława Zalewska-Aleksiejuk i Marta Borys-Michalska. – Musimy je codziennie przywozić i zabierać z powrotem. fot. Wojciech Oksztol
Obecne stelaże nie dość, że są niebezpieczne, to jeszcze wyglądają nieestetycznie - mówi Mirosława Zalewska-Aleksiejuk, marszandka z Rynku Kościuszki. Artyści twierdzą, że od dawna proszą urzędników by wzorem innych miast zamontowali na stałe ładniejsze stojaki.

Malarze na Rynku Kościuszki i z ul. Spółdzielczej na stałe wpisali się w krajobraz centrum. Wcześniej swoje obrazy najczęściej opierali o ściany budynków lub stawiali przy oknach. Od kilku miesięcy jest to zabronione. Artyści mogą prezentować dzieła jedynie w wyznaczonych miejscach. I tylko na stelażach.

- Mieszkam w Grabówce. Drewniane stojaki nie mieszczą do zwykłego samochodu - żali się Mirosława Zalewska.-Aleksiejuk. - Gdyby nie pomoc mieszkańców pobliskich kamienic nie mogłabym sprzedawać swoich prac.

Ale to niejedyny problem z przenośnymi stelażami.

- W tym miejscu bardzo często wieje silny wiatr, który wywraca obrazy w najmniej oczekiwanym momencie - mówi Marta Borys-Michalska, która od kilku lat wystawia swoje obrazy w centrum.

- Zdarza się, że stojak z pracami przewraca się na przechodnia - dodaje malarz Jerzy Glebowicz.

I dlatego uliczni artyści chcą by magistrat, wzorem innych miast, zamontował w centrum stelaże na stałe. Zwiększy to nie tylko bezpieczeństwo przechodniów, ale także pozwoli na lepszą prezentację obrazów.

- W Krakowie czy Warszawie podobny problem już dawano rozwiązano. Tam nikt nie musi nosić ciężkich stojaków, bo w centrum znalazło się miejsce na stałą ekspozycję obrazów - mówi Marta Borys-Michalska.

Artyści prezentujący obrazy na Rynku Kościuszki próbowali zainteresować swoim pomysłem miejskich urzędników z departamentu urbanistyki. - Wielokrotnie prosiliśmy o interwencje w tej sprawie. Ale nasze apele pozostawały bez echa - twierdzi Mirosława Zalewska-leksiejuk. - Tu nie chodzi tylko o nas, ale też o estetykę miasta i bezpieczeństwo mieszkańców.

Zniecierpliwieni brakiem reakcji ze strony urzędników artyści zaczęli zbierać podpisy pod petycją do prezydenta. - Dostarczymy ją w tym tygodniu - zapowiada Mirosława Zalewska-Aleksiejuk.

Miejscy urbaniści twierdzą, że są zaskoczeni postulatami malarzy. - Nikt nam nie wspominał o pomyśle zmiany stelaży - twierdzi Piotr Firsowicz, szef Departamentu Urbanistyki. - Jeśli dostaniemy w tej sprawie jakieś pismo, wtedy się zajmiemy sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny