Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupy mogą dodać splendoru, ale miasto chce za nie pieniędzy

Anna Kopeć
Andrzej Dworakowski kilka lat temu stworzył projekty oryginalnych słupów informacyjnych dla BTL-u. Jeden z metalowymi krzesełkami został zrealizowany i już na dobre wpisał się  w przestrzeń skweru przed teatrem.
Andrzej Dworakowski kilka lat temu stworzył projekty oryginalnych słupów informacyjnych dla BTL-u. Jeden z metalowymi krzesełkami został zrealizowany i już na dobre wpisał się w przestrzeń skweru przed teatrem. Andrzej Zgiet
Dyrektor Białostockiego Teatru Lalek chciałby ustawić dwa słupy informacyjne podobne do tego, który znajduje się przed siedzibą teatru. Magistrat jednak nie zgodził się na zaproponowaną lokalizację, ani na zwolnienie z opłat za dzierżawę.

Jak dotąd Białystok może cieszyć się jedynym artystycznym słupem ogłoszeniowym, który na tle innych szarych i pospolitych wyróżnia się swoją oryginalnością i pomysłowością. To okrąglak z niewielkimi metalowymi rzeźbami w kształcie krzeseł umiejscowiony na ul. Kalinowskiego w pobliżu Białostockiego Teatru Lalek.

Jest też wyjątkową - bo jedyną taką i niepowtarzalną w naszym mieście - wizytówką i reklamą tego miejsca. Zaprojektował go Andrzej Dworakowski odpowiedzialny za wizerunek teatru, ale to niejedyny jego pomysł na taką małą architekturę.

- Kiedy kilka lat temu wybieraliśmy projekt, uznaliśmy że warto podobne słupy umieścić w innych częściach miasta - mówi Marek Waszkiel, dyrektor BTL-u. - Taki artystyczny słup jak nasz nie przynosi miastu żadnego uszczerbku, wręcz przeciwnie - jest szalenie atrakcyjny. Myślę, że także inne instytucje byłyby zainteresowane taką formą eksponowania swojej oferty.

O tym, że taki artystyczny słup jest doskonałą formą reklamy przekonany jest także Andrzej Dworakowski.

- Przypisany do danej instytucji jest dużo bardziej komunikatywny. Stanowi także pewien elementem, który nawiązuje do historii miasta, wpisuje się w jego architekturę - nie ma wątpliwości architekt. - W wielu miastach na całym świecie można naprawdę fantastyczne projekty. Przy okazji dyskusji o kompleksowym porządkowaniu miasta warto zastanowić się nad takimi formami.

Teatr miał już nawet wyznaczoną lokalizację na takie słupy: przy skrzyżowaniu ul. Lipowej i Krakowskiej oraz al. Piłsudskiego i ul. Pałacowej. Pomysł, by je tam postawić utknął jednak w urzędzie miejskim.

Powodem jest płacenie za dzierżawę takich miejsc. Takiego problemu nie ma ze słupem z krzesełkami, gdyż stoi on na posesji teatru lalek.

- Jesteśmy miejską instytucją i niesprawiedliwe wydaje się być traktowanie nas jak prywatnego przedsiębiorcy - uważa Marek Waszkiel. - Płacenie miastu za coś co chciałoby mieć, za coś co mogłoby scharakteryzować i zmienić wizerunek jest nierozsądne.

Magistrat przyznaje, że dzienna stawka za zajęcie pasa drogowego za umieszczenie niekomercyjnych informacji służących promocji miasta wynosi trzy grosze.

- Być może zwolnienie z opłaty byłoby możliwe dzięki porozumieniu, ale każda taka sprawa musi być rozpatrywana indywidualnie - mówi Karol Świetlicki z biura prasowego urzędu miejskiego. - Miasto nie zgodziło się na postawienie takich słupów ze względu na przebudowę ulic. Po zakończeniu remontu będzie można się zastanawiać, jakie formy przestrzenne będą mogły się pojawić. Wiadomo, że ulica Lipowa będzie się rządziła trochę innymi prawami. Urbaniści zastanowią się, co będzie odpowiadało charakterowi tego miejsca.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny