Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślepsk Suwałki. Dali sobie czas do namysłu

Wojciech Drażba [email protected] Tel. 87 566 30 00
Trener Adam Aleksandrowicz (z lewej) i zawodnicy Ślepska nie mieli w tym sezonie powodów do radości
Trener Adam Aleksandrowicz (z lewej) i zawodnicy Ślepska nie mieli w tym sezonie powodów do radości Wojciech Drażba
Trener Adam Aleksandrowicz myśli nad odpoczynkiem od ukochanej dyscypliny, a działacze Ślepska czekają na rozmowy z władzami Suwałk i sponsorami. Nikt nie jest zadowolony z minionego sezonu.

Suwalski zespół miał walczyć o czołowe lokaty, a musiał bronić się przed spadkiem. Zapewnił sobie utrzymanie w I lidze, ale niedosyt pozostał, i to duży.

- To były nerwy i wstyd - podsumowuje Michał Wiszniewski, prezes Ślepska. - Mamy dwa miesiące, by przygotować się kadrowo, organizacyjnie, a przede wszystkim finansowo do nowego sezonu. Nie chcemy powtórki z rozrywki - deklaruje.

Zawodnicy rozjechali się na trzytygodniowe urlopy. Po świętach wrócą do Suwałk na roztrenowanie, ale głównie na rozmowy o swojej przyszłości.

Trener myśli o sobie

- Na razie nie zastanawiam się nad tym, kogo zatrzymać w drużynie, a z kogo zrezygnować - mówi Adam Aleksandrowicz, trener Ślepska. - Myślę o sobie. Mam 35 lat, a przez ostatnich 20 non stop żyję siatkówką. Nie wiem, czy nie odpocząć - zdradza.

Szkoleniowcowi, który wprowadził zespół do I ligi i przepracował w niej trzy sezony, kończy się kontrakt. Zapewnia jednak, że jego decyzja nie będzie uzależniona od władz klubu.

- Przebywam w Hiszpanii i z trenerem jeszcze nie rozmawiałem - przyznaje Wiszniewski. - Nie chcemy zmieniać szkoleniowca. Koncentrujemy się na zaplanowanych po Wielkanocy negocjacjach z władzami miasta o zwiększeniu nakładów na drużynę - zapewnia.

Jak obce ciało

Prowadzone przez rodzinę Wiszniewskich augustowskie przedsiębiorstwo Ślepsk i suwalski samorząd finansują siatkarską ekipę mniej więcej po połowie. Pozostałą kwotę dokładają mniejsi sponsorzy.

- Z władzami Suwałk współpracuje się nam super - zapewnia Wiszniewski. - Liczyliśmy jednak na większe wsparcie tutejszych firm. Od przenosin z Augustowa minęły już trzy lata, a wciąż czujemy jakiś opór, jesteśmy traktowani jak intruzi. To nie fair - narzeka.

Trzy lata temu, w debiutanckim sezonie, budżet klubu sięgał 800 tys. zł i drużyna walczyła o utrzymanie. Rok temu do dyspozycji było trochę ponad 1 mln i ta kwota pozwoliła na wspaniałe osiągnięcie. Ślepsk dotarł do drugiej rundy play-off, zakończył rozgrywki na czwartym miejscu, najwyższym w historii męskiej siatkówki w województwie.

- Teraz nie mieliśmy nawet tych 800 tys. i z tamtego zespołu zostało tylko trzech zawodników - ubolewa prezes. - Z dziewięciu nowych, aż sześciu to 19-20-letni chłopcy, którzy nie mieli do czynienia z seniorską siatkówką, i to na takim poziomie. W efekcie znowu walczyliśmy o utrzymanie - dodaje.

Według Wiszniewskiego, milion złotych to minimum, żeby w następnym sezonie zespół bił się o czołową ósemkę. Pieniądze idą przecież nie tylko na pensje dla graczy. Klub się rozwinął. Zatrudnia dwóch szkoleniowców, masażystę, kierownika, zapewnia profesjonalną otoczkę treningów i meczów. Jeżeli władze Suwałk nie zgodzą się na zwiększenie nakładów, zarząd klubu będzie musiał liczyć na innych dobrodziejów.

- Za dwa miesiące mamy spotkać się z marszałkiem województwa, negocjujemy też z dwiema poważnymi firmami - ujawnia Wiszniewski. - Chcemy, by po drobnych zmianach drużyna już nie sprawiła zawodu, bo tak trzeba nazwać obecne dziewiąte miejsce - uważa.

Pod ciągłą presją

W wymarzonej ósemce, chociaż już na początku rozgrywek ze składu wypadł podstawowy atakujący Dominik Wójcicki, Ślepsk plasował się niemal przez cały sezon. Do osiągnięcia celu zabrakło jednego punktu lub dwóch wygranych setów więcej.

- Graliśmy pod wielką presją i nie wszyscy młodzi jej podołali - tłumaczy Aleksandrowicz. - Większość zrobiła jednak krok naprzód. To naprawdę perspektywiczni siatkarze i zasługują na kolejną szansę - kończy.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny