83-letni dziś Sylwester R. w grudniu 1981 podpisał decyzje o internowaniu 56 osób, choć nie obowiązywał jeszcze dekret o stanie wojennym. Sąd pierwszej instancji uznał, że to zbrodnia przeciwko ludzkości. Za to były komendant ma trafić do więzienia.
Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego oskarżeni przez prokuraturę
Ale zdaniem obrońcy nie powinien. Choć adwokat ustaleń sądu nie kwestionuje, ma zastrzeżenia do kwalifikacji prawnej. Dowodził, że pokrzywdzeni byli izolowani nie dłużej niż 7 dni.
Napad na transseksualistę Aleksandrę. Poszkodowana boi się o swoje życie
- W tej sprawie nie zachodzą szczególne warunki, które pozwalają uznać zarzucane czyny za zbrodnie przeciwko ludzkości. A jeśli tak, mamy do czynienia ze zwykłym przestępstwem, które uległo przedawnieniu - głosił w mowie końcowej mec. Jan Oksentowicz. Wnioskował o umorzenie postępowania lub uniewinnienie.
- Nie mogę spokojnie mówić i słuchać tych słów. Trudno nie zrozumieć linii obrony pana adwokata. Ale są jakieś granice, gdy honor, godność pokrzywdzonych jest wciąż deptana - grzmiał Józef Nowak w pełnej emocji przemowie. Uważa, że wyrok jest skandalicznie niski.
Oskarżony nie pojawił się na rozprawie. W sali nie brakowało za to pokrzywdzonych. Podobnie jak emocji. Co raz ktoś głośno komentował słowa obrońcy. Wyrok 18 października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?