W wyniku pobicia, Krzysztof doznał m.in. ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego ze złamaniem pokrywy czaszki i twarzoczaszki, stłuczenia mózgu, w którym wytworzył się krwiak. Mężczyzna miał też problemy z oddychaniem.
Prokuratura ustaliła, że do napadu doszło wczesnym wieczorem w połowie grudnia ubiegłego roku. Jedna z mieszkanek bloku przy ulicy Eliasza zawiadomiła policję o zakrwawionym mężczyźnie leżącym tuż przed wejściem do klatki schodowej. Wszędzie była krew i nadpalone dokumenty. Krzysztof trafił do szpitala.
W czasie śledztwa prokuratura ustaliła, że sprawcami rozboju byli: 26-letni Jacek P. i Piotr W., a także bracia 25-letni Jarosław i 19-letni Krzysztof K. Pobili Krzysztofa i zabrali mu portfel z zawartością 360 złotych, dokumenty i modem.
Powodem brutalnej napaści mogła być zemsta za obciążające zeznania, które pokrzywdzony miał złożyć w innej sprawie.
Pokrzywdzony początkowo nie pamiętał, co się wydarzyło. Wiedział tylko, że został zaczepiony na klatce schodowej, a po pierwszym ciosie w twarz, stracił przytomność.
- Żaden z oskarżonych nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Jacek P. twierdzi, że był u dentysty, Krzysztof K. na kursie jazdy, Jarosław K. remontował w tym czasie mieszkanie, a Piotr W. spał w domu. Grozi im do 12 lat więzienia. Wszyscy, oprócz Krzysztofa K., byli już karani.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?