Mieszkamy z siostrą kilkadziesiąt kilometrów od siebie - opowiadała nam pani Marianna. - Obie jesteśmy już w podeszłym wieku i dobrze byłoby, żebyśmy mogły kontaktować się ze sobą trochę częściej niż raz w miesiącu - dodała.
Sama tego nie załatwi
Dlatego pani Marianna chciała, żeby u jej siostry podłączono telefon stacjonarny. Kobieta nie mog-ła sama tego załatwić. Jest schorowana i nie ma sił, żeby samodzielnie wychodzić z domu.
- Ciężko jej się poruszać po mieszkaniu. A co dopiero jechać do miasta, żeby załatwiać sprawy urzędowe - tłumaczyła pani Marianna. - A na dzieci też nie może liczyć, bo jej jedyna córka jest za granicą.
Postanowiliśmy pomóc. Zadzwoniliśmy do Telekomunikacji Polskiej. Gdy tylko opowiedzieliśmy, w jakiej sytuacji znajdują się kobiety, okazało się, że jest proste wyjście.
- Postaramy się wysłać naszego pracownika do siostry pani Marianny - powiedziała Liliana Kulesza, rzecznik prasowy Telekomunikacji Polskiej. - Ten podpisze umowę u niej w domu. A wtedy z samym podłączeniem aparatu telefonicznego nie powinno być kłopotów - mówiła Kulesza.
Udało się
Rzeczywiście, na pomyślne zakończenie sprawy nie trzeba było długo czekać. Już po kilku tygodniach od naszej interwencji siostra pani Marianny mogła bez problemu dzwonić. - Jestem bardzo szczęśliwa - mówiła zadowolona kobieta. - Teraz jestem w stałym kontakcie z moją siostrą i wiem, że wszystko jest u niej w porządku - cieszyła się pani Marianna. - A wszystko dzięki "Porannemu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?