Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siła z gracją w parze

Krystyna Kościewicz [email protected]
Trzech najsilniejszych w powiecie. Od lewej: Grzegorz Skiepko, Mariusz Sokół i Bogdan Nikołajuk.
Trzech najsilniejszych w powiecie. Od lewej: Grzegorz Skiepko, Mariusz Sokół i Bogdan Nikołajuk.
11 siłaczy z Polski Północno - Wschodniej, wśród nich mistrzowie krajowi, zmagało się w herkulesowych konkurencjach w Hajnówce.

Nie przeszkodził nawet deszcz - trzecie zawody "Hajnowski Herkules" odbyły się przy dopingu wiernej publiczności. A było na co popatrzeć, bo przecież tylko nieliczni mogą wykonać "spacer farmera", czyli przejść z walizkami ważącymi po 120 kg, czy utrzymać nad głową żelazną belkę o wadze nawet 135 kg.

Wygrali przyjezdni

Tym razem nie startował Mariusz Sokół, najsilniejszy mężczyzna powiatu hajnowskiego, który chciał dać szansę innym zawodnikom, więc zawody wygrali przyjezdni. Pierwszy był Krzysztof Jarocki z Białegostoku, drugi - Przemek Brzoza z Mrągowa, a trzeci Daniel Jancewicz z Białegostoku. Bogdan Nikołajuk, reprezentujący Podlaski Oddział Straży Granicznej, a de facto nowosadzki "Sokół Klub", zajął czwarte miejsce i tym samym został najsilniejszym zawodnikiem wśród hajnowian.

Piękny marsz Grzegorza

Niesamowite wrażenie zrobił Grzegorz Skiepko z "Sokół Klubu" w Nowosadach. Ten 25-letni chłopak, ważący zaledwie 85 kg, przy wzroście 187 cm, z uśmiechem i gracją zgrabnego ciała pokazał, że siła wcale nie tkwi w potężnych udach czy ogromnych gabarytach klatki piersiowej. Maszerował z ciężarem 3,5 raza cięższym od siebie, a po zawodach wcale nie wyglądał na zmęczonego. W "Hajnowskim Herkulesie" startował drugi raz. - Zainteresowanie sportami siłowymi wszczepili we mnie koledzy, Mariusz Sokół i Bogdan Nikołajuk z Nowosad - przyznaje Grzegorz Skiepko. - Wcześniej były biegi długodystansowe, potem siatkówka. Nadal gram w ataku, dlatego pozostaję szczupły. Staram się nie rozbudowywać masy mięśniowej. Wykonuję dużą ilość serii ćwiczeń przy małej ilości powtórzeń. Siłę odziedziczyłem po ojcu. Młodszy brat Michał też jest bardzo silny.

Hajnówka znana z tych sportów

"Hajnowski Herkules" 2007, to kolejne udane przedsięwzięcie duetu promotorów sportów siłowych, Artura Tumiela i Beaty Korniluk. - Organizowanie zawodów siłowych daje ogromną satysfakcję, że ktoś mógł przyjechać do Hajnówki i pokazać swoje umiejętności - mówi Beata. - Nie mamy z tego żadnych korzyści finansowych. To nasza pasja. Ważne, że udało się pozyskać więcej sponsorów.
- Cieszę się, że ranga zawodów rośnie, przyjeżdżają do nas mistrzowie. Jest mi miło, że Hajnówka jest już znana jako miejsce sportów siłowych - dodaje Artur Tumiel. - W tym roku przeprowadziliśmy mistrzostwa Hajnówki w "martwym ciągu". To byli sami mistrzowie Polski i medaliści Europy. Marian Czarkowski pobił swój życiowy rekord, 360 kg. To najlepszy wynik w Polsce w tym roku . Startowało pięciu zawodników, w tym 19-letni Daniel Filimoniuk z "Klubu Żubr" Hajnówka. Pociągnął 240 kg, a 200 kg, to już bardzo dobry wynik. W"martwym ciągu" to jedyny zawodnik z Hajnówki. Na mistrzostwach młodzików w trójboju siłowym zdobył V miejsce, a na mistrzostwach Polski juniorów do lat 20 - czwarte.
Następna impreza siłowa w Hajnówce na początku marca przyszłego roku. Będzie to wyciskanie sztangi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny