Kilka tysięcy osób przyszło na Rynek Kościuszki, żeby zobaczyć Mikołaja z Rovaniemi. Gość z Finlandii od rana spotykał się z białostockimi dziećmi, także chorymi.
Od godziny 15 na specjalnie ustawionej scenie i telebim ie wszyscy chętni mogli obserwować występy artystyczne przygotowane przez białostocką młodzież.
O 16. 30 na Rynku Kościuszki było już kilka tysięcy osób, głównie rodzin z małymi dziećmi. Wszyscy chcieli zobaczyć Mikołaja z Rovaniemi, który w białej karocy zajechał przed scenę.
Sympatyczny mieszkaniec Finlandii przemówił do dzieci po polsku, później zapalił światełka na choince miejskiej. Witały go okrzyki dzieci i rozdane uprzednio chorągiewki z fińską flagą.
Później prezydent miasta Tadeusz Truskolaski wraz z wiceprezydentami z koszy rozdawali dzieciom cukierki, a Mikołaj, zanim opuścił Rynek Kościuszki, pokazał się dzieciom, podczas gdy towarzysząca mu Śnieżynka, zbierała kartki z życzeniami od dzieci.
To była już trzecia wizyta gościa z Laponii w Białymstoku.
Więcej przeczytasz jutro w papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?