We wtorek oficjalnie już ruszył w Białymstoku program pomocy osobom, zalegającym z czynszami w mieszkaniach komunalnych.
Od początku, gdy tylko został ogłoszony, cieszy się dużym zainteresowaniem.
- W tej chwili cały referat windykacji obsługuje ten program - mówi Andrzej Ostrowski, szef ZMK.
Wnioski można składać przez pół roku, do pierwszych dni sierpnia.
Długów czynszowych można pozbyć się na dwa sposoby. Pierwszy to rozłożenie ich na raty (maksymalnie na 10 lat). Druga możliwość to częściowe umorzenie długu przez miasto - w zależności od dochodów może to być od 30 do 80 proc. czynszowych zaległości.
- Główny cel, jaki chcemy osiągnąć to żeby lokatorzy płacili swoje zobowiązania - mówi Andrzej Ostrowski. - Poza tym zależy nam, żeby nie czuli zagrożenia eksmisją do lokalu socjalnego.
Miasto liczy też, że ten program spowoduje, że osoby, których nie stać na utrzymanie mieszkań, będą zamieniać je na mniejsze.
Z pomocy miasta w pozbyciu się długów można będzie skorzystać tylko raz.
ZMK liczy, że dzięki temu gestowi odzyska choć część zaległych czynszów. Jak oblicza, w tej chwili lokatorzy zadłużeni są na ponad 30 milionów złotych.
Osób, które mogą skorzystać z programu jest w tej chwili około dwóch tysięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?