Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył proces pijanego pirata z Konwaliowej: Jestem winny, ale bardzo żałuję, że to się stało

(mak)
Marian B. w pijacki rajd wybrał się swoim bmw. Po drodze uszkodził 11 aut i potrącił kobietę.
Marian B. w pijacki rajd wybrał się swoim bmw. Po drodze uszkodził 11 aut i potrącił kobietę. fot. Archiwum
Nie wierzę w jego przeprosiny. Mówi tak tylko po to, żeby dostać niższy wyrok - powiedziała po procesie Elżbieta B., córka kobiety, którą potrącił pijany kierowca.

[galeria_glowna]
To on w marcu jechał bmw ulicą Konwaliową. Był kompletnie pijany. Rozbił kilkanaście aut, a potem uderzył w volkswagena polo, które zmiażdżyło przechodzącą tamtędy kobietę. Zmarła tydzień później w szpitalu.

Podczas procesu Marian B. był bardzo skruszony. Przyznał, że żałuje tego co robił i chętnie cofnął by czas.

- To była głupota i to wszystko. To zrobił alkohol. Wcześniej nie piłem wódki. Nigdy też nie jechałem po pijaku - próbował się tłumaczyć.

Na procesie obecna była rodzina pani Teresy. Córka, Elżbieta płakała kiedy świadkowie opowiadali o tym, co się zdarzyło. Joanna, druga córka jest oskarżycielem posiłkowym w tej sprawie.

- Około 20 zadzwoniła mamy sąsiadka. Powiedziała że stało się coś strasznego. Dopiero na miejscu dowiedzieliśmy się, że mama w ciężkim stanie trafiła do szpitala - opowiadała pani Joanna. - Na początku wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, ale potem jej stan zaczął się pogarszać. 18 marca lekarz powiedział, że mamy nie da się już uratować. W nocy zmarła.

Oprócz niej zeznawali także inni poszkodowani tego tragicznego dnia. Im Marian B. porozbijał samochody.

Swoją wersję przedstawił także, jego kolega, który siedział z nim w samochodzie.

- Kiedy zobaczyłem tę kobietę, pomyślałem, że to już nie przelewki. Powiedziałem Mańkowi, że będzie źle - opowiadał Jan M. Samego wypadku nie widział, bo jak twierdzi rzucało nim w czasie jazdy.

Kolejna rozprawa za trzy tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny