Ścieżki rowerowe po woj. podlaskim
We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. podlaskim, które wypróbowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.
Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.
Nim wyruszysz w drogę, sprawdź prognozę pogody.
🚲 Trasa rowerowa: Tam gdzie sąsiad sąsiadowi zgotował piekło
- Początek trasy: Zambrów
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 106,1 km
- Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 49 min.
- Przewyższenia: 98 m
- Suma podjazdów: 670 m
- Suma zjazdów: 670 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca R_krzysztof
Wyprawa do Jedwabnego. Jedwabne w ostatnich czasach stało się symbolem antysemityzmu. Co kilka lat za sprawą artystycznej braci wraca temat pogromu Żydów w 1941 r. Dla "równowagi" dają znać o sobie domorośli krzewiciele "białej siły", przez co gazety maja o czym pisać. Ogólnie ciche, miłe dla oka miasteczko na Podlasiu.
Trasa biegnie po obu stronach doliny Narwi. Na wiosnę można oglądać masę ptaków, poczynając od bocianów, żurawi i łabędzi po piękne bataliony, których chyba nigdzie nie zobaczycie. Gorąco polecam tą trasę.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Do majątku Lewickie
- Początek trasy: Białystok
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 22,52 km
- Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 9 min.
- Przewyższenia: 50 m
- Suma podjazdów: 238 m
- Suma zjazdów: 266 m
RoweremPoPodlasiu poleca tę trasę
Krótka trasa - 22 km. Trochę, można powiedzieć, powrót do przeszłości. Znalazłem na necie takie oto informacje o tym majątku: "Dwór była własnością rodu Nowickich, właścicieli okolicznych dóbr. Już w 1540 r. Maciej Lewicki, późniejszy podsędek i sędzia ziemski bielski, tytułował się dziedzicem na Niewodnicy. Nazwisko rodowe Macieja na trwałe złączyło się z tą miejscowością. O karierze Macieja Lewickiego zadecydował w dużym stopniu ożenek z księżniczką Anną Porycką ze Zbaraża. Ta niezwykle energiczna kobieta po owdowieniu przez pół stulecia, aż do końca XVI wieku, zarządzała podlaską schedą Lewickich. W 80. latach XVII w. Niewodnica Lewickich jako posag przeszła w ręce Gąsowskich, a sto lat później w ręce Orssettich. Dwór był świadkiem tragedii, jaka rozegrała się w 1812 r., gdy uciekający przed wojskami napoleońskimi Rosjanie wywieźli do Rosji marszałka szlacheckiego obwodu białostockiego Wiktora Grądzkiego, ówczesnego właściciela Niewodnicy Lewickich. Jego to córka, urodzona w 1813 r., wniosła w posagu dobra Tadeuszowi Nowickiemu. Nowiccy w 2. połowie XIX w. zbudowali pałac, którego ruiny dziś bieleją wśród fragmentów zieleni dawnego parku."
Historia tego dworu pokazuje, że to, co człowiek zbudował, być może w pocie czoła, i tak obróci się w ruinę. Lepiej podziwiać dzieła stwórcze - są nieprzemijające.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Majątek Howieny
- Początek trasy: Zambrów
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 166,82 km
- Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 10 min.
- Przewyższenia: 57 m
- Suma podjazdów: 1 040 m
- Suma zjazdów: 1 036 m
Rowerzystom trasę poleca R_krzysztof
Ładna pogoda, Boże Ciało co tu robić? Może by tak odwiedzić agroturystykę o nazwie Majątek Howieny, który znajduje się w pobliżu Białegostoku. Trochę kluczyliśmy, ale mogliśmy pooglądać fajne krajobrazy. Jeśli nie byliście w okolicach Kurowa i Waniewa to koniecznie, koniecznie odwiedźcie je. W Łapach też jest kilka miejsc wartych zobaczenia, które odłożyliśmy na drogę po powrotną. Niestety wybraliśmy trochę inna trasę i w związku z tym Łapy zostaną na następną wyprawę.
Majątek Howieny, miejsce ciekawe. Mini zoo, kilka karczm. Ogólnie teren typowo rekreacyjny do spędzania czasu na świeżym powietrzu przez mieszczuchów :). Wiatrak, trochę wiejskich akcentów i kilkanaście starych samochodów. Niestety gospodarze życzą sobie po 10 zł za wejście na teren.
Droga powrotna trasą Białystok - Wysokie Mazowieckie. Przy święcie ruch był umiarkowany więc można było bezpiecznie przemknąć do Sokół a tam już przez Kalinowo i Jabłonkę do domku.
Nawierzchnia ogólnie bardzo dobra. Jedynie od wsi Pomigacze do samego Majątku trzeba przejechać szutrową drogą ok 800m. czyli 4,5/6
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Jesienny wypad do Puszczy Knyszyńskiej
- Początek trasy: Czarna Białostocka
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 61,26 km
- Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 8 min.
- Przewyższenia: 107 m
- Suma podjazdów: 1 751 m
- Suma zjazdów: 1 824 m
RoweremPoPodlasiu poleca tę trasę rowerzystom
Pogoda dopisała, widoki też, już wszystko pomału przybiera barwy jesienne i bardzo ładnie to zaczyna wyglądać. Warto wyjechać w teren i skorzystać z pogody.Trasa około 60 km, start w Czarnej Białostockiej i właściwie to w 70% wiedzie przez PK. Polecam jako fajny wypad szczególnie teraz.
Nawiguj
🚲 Trasa rowerowa: Do Biebrzańskiego Parku Narodowego
- Początek trasy: Goniądz
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 86,82 km
- Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 5 min.
- Przewyższenia: 97 m
- Suma podjazdów: 699 m
- Suma zjazdów: 618 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca RoweremPoPodlasiu
Fajna trasa, widokowo-edukacyjna. Masa zwierząt, dużo rozjechanych i żywych zaskrońców. Bardzo polecam tę trasę, choć w lasach piaszczysto i trzeba w wielu miejscach prowadzić rower.
Nawiguj
🚲 Trasa rowerowa: Rowerowa Suwalszczyzna i Mazury
- Początek trasy: Suwałki
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 161,76 km
- Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 7 min.
- Przewyższenia: 121 m
- Suma podjazdów: 73 m
- Suma zjazdów: 135 m
Trasę dla rowerzystów poleca Anitan222
„Cudze chwalicie, swego nie znacie”.Prawda stara jak świat. Powszechnie znane, ale podobnie jak i nasza ojczyzna, traktowana po macoszemu. Postanowiliśmy stawić opór owej mądrości ludowej i zacząć poznawać nasz piękny kraj, w którym nie brakuje ani pięknych widoków ani atrakcji turystycznych. Wybraliśmy Suwalszczyznę, zaczepiając również o nieznany nam do tej pory kawalątek Mazur.
Naszym głównym celem dzisiejszego dnia były Stańczyki i oszałamiające wiadukty kolejowe. Nie sposób odnaleźć słów, które oddałyby piękno, monumentalność tego widoku. Po prostu dech zapiera. Po przejściu wiaduktem, nie chcieliśmy od razu dalej ruszać w drogę. Żal nam było tego widoku. Tego dnia dotarliśmy do Gołdapi na nocleg.
Poranek dnia następnego obudził nas drobnym deszczem, ale prawdziwego turysty żadne zmiany pogodowe nie przestraszą. Przed nami cały dzień i wiele nowych atrakcji. Tematem numer jeden jednak miał być grobowiec w kształcie piramidy. Wcześniej wiele o tej piramidzie słyszałam i chciałam na własnym ciele zakosztować klimatu, który wokół grobowca się roztacza. Ponoć jest to miejsce, w którym nastąpiła ogromna koncentracja pozytywnej energii Ziemi i Kosmosu. Jedno jest pewne, że zarówno budowla jak i jej historia sprawiają kosmiczne wręcz wrażenie. Nim miejsce to stało się komercyjną już atrakcją turystyczną, można było przez kraty w grobowcu zobaczyć zmumifikowane zwłoki rodziny Farenheitów, które dzięki konstrukcji piramidy, w której zastosowano się do wymiarów odpowiadających piramidzie Cheopsa, były w świetnie zachowanym stanie. Jak się okazuje, nie trzeba jechać go Egiptu, by zobaczyć piramidy, wystarczy trochę pojeździć po Polsce, w której znajduje się prawdopodobnie 7 budowli na kształt tej w Rapie.
Z Rapy przez miejscowość Budry, w przepięknych okolicznościach przyrody, dotarliśmy do Węgorzewo. Będąc tu nie można ominąć zamka krzyżackiego i klimatycznej przystani rybackiej. Nie zabawiliśmy tu jednak zbyt długo obawiając się, że możemy nie zdążyć dostać się do bunkrów w Mamerkach i że zamkną nam je przed nosem. O wiele bardziej znany jest „Wilczy Szaniec” w Gierłoży, położonej 18 km od Mamerek, gdzie również zmierzaliśmy, ale Bunkry w Mamerkach są o wiele lepiej zachowane. Jest tam 30 budowli żelbetonowych, do których można wejść, zajrzeć w każdy kącik i zdobyć wiele nowych wrażeń. Kolejny nocleg spędziliśmy w Kietlicach, delektując się smażonymi sielawkami.
Piękna pogoda następnego dnia sprawiała, że nie spieszyliśmy się z wyjazdem i siedząc na pomoście w przystani, leniwie oglądaliśmy przybijające i odpływające łodzie. Jak najdłużej chcieliśmy przeciągnąć tę chwilę, ten dzień, który był ostatnim dniem naszej wyprawy. Pożegnawszy się z tym niezwykle urokliwym miejscem ruszyliśmy w kierunku Giżycka. Po drodze, rzecz jasna, czekała nas kolejna duża porcja wrażeń, które kolekcjonowaliśmy nie tylko w naszej głowie i na zdjęciach, ale również na kartkach zeszytu.
Będąc w „stolicy” żeglarstwa jaką jest Kraina Wielkich Jezior, postanowiliśmy odwiedzić tak ważne dla żeglarzy miejsca jak Sztynort, w którym zwiedziliśmy przepiękny zespół pałacowo-parkowy i przez dłuższą chwilę podziwialiśmy dziesiątki łodzi. Ze Sztynortu droga poprowadziła nas już prosto do Gierłoży.Chcąc nie chcąc spędziliśmy w bunkrach Hitlera sporo czasu. Burza i ulewa jakie się zerwały, sprawiły, że rozbiliśmy obóz w jednym z bunkrów. Nie spieszyło nam się aż tak bardzo, bo w naszych planach było już tylko Giżycki i Fort Boyen, a potem to już tylko pociąg który do Gdańska wyruszał dopiero o 21.37.
Polska to kraj niezwykły, pełen niesamowitych miejsc i pięknych krajobrazów. Każda niemal wioska kryje w sobie jakąś tajemnicę, ciekawą historię, ale żeby ją poznać trzeba chcieć się zanurzyć w głąb naszej pięknej krainy.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie
🚲 Trasa rowerowa: Zambrow - Pisz - Szczuczyn
- Początek trasy: Zambrów
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 226,06 km
- Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 32 min.
- Przewyższenia: 98 m
- Suma podjazdów: 1 264 m
- Suma zjazdów: 1 284 m
R_krzysztof poleca tę trasę
Podobno najlepiej smakują piosenki i filmy, które już znamy lub oglądaliśmy... a może inaczej to leciało???? :). W każdym razie planując niedzielną trasę na punkt odpoczynku i obiadu wybraliśmy Zajazd Wiejski parę (ok 10km) za Piszem tylko dlatego, że już tam kiedyś jedliśmy. Ale może po kolei... Prognozy zapowiadały opady deszczu z burzami. Każdy zaopatrzył się w kurtki p/deszcz. a tu miłe zaskoczenie. Z każdą godziną temp rosła, ale niestety silny wiatr przez cały dzień utrzymywał się.
Trasa wiodła przez Łomżę, Kolno do Piszu. W tym ostatnim, krótko pokręciliśmy się po rynku. Fotkę z Kamienna Babą zrobiliśmy sobie na pamiątkę i ruszyliśmy dalej w kierunku Białej Piskiej i Szczuczyna. Ogólnie była to pierwsza podróż tą trasą, bo nawet samochodem nigdy tą drogą nie jechałem. Teren urozmaicony, trochę pofałdowany więc wymagał chwilami stawania na pedałach. Ale na szczęście po "setce" mieliśmy wiatr w plecy i można było swobodnie kręcić przed siebie.
Nawierzchnia na całej trasie naprawdę bardzo dobra. 5/6.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Odcinek 6 cz. 2/2 Suwałki-Wigry Rajd Mazury-Podlasie
- Początek trasy: Suwałki
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 19,26 km
- Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 47 min.
- Przewyższenia: 72 m
- Suma podjazdów: 581 m
- Suma zjazdów: 628 m
Trasę dla rowerzystów poleca Kanczi_waw
Druga część naszej dzisiejszej podróży. Wyjazd z Suwałk wcale nie jest taki łatwy, za peronem PKP kierowaliśmy się niebieskim szlakiem pieszym, dzięki czemu udało nam się wyskoczyć na główną wylotówkę (trasa 653). Później mieliśmy jechać niebieskim szlakiem przez Małą Hutę do Leszczewa, ale most na Jeziorze Krzywym był w remoncie, więc co nieco musieliśmy zmienić nasze plany. Za miejscowością Krzywe skręciliśmy z powrotem w las na czerwony szlak rowerowy (PSB), którym już dojechaliśmy do samych Wigier.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Na kraniec Podlasia
- Początek trasy: Zambrów
- Stopień trudności: 3.0
- Dystans: 315,1 km
- Czas trwania wyprawy: 15 godz. i 43 min.
- Przewyższenia: 148 m
- Suma podjazdów: 1 500 m
- Suma zjazdów: 1 564 m
R_krzysztof poleca tę trasę
Podróż na krańce Podlasia. Długa to trasa i z tego względu zakwalifikowałem ją jako trudną. My zrobiliśmy ją w jeden dzień, ale polecam podzielić ją na kilka etapów bo jest co zwiedzać i co oglądać. Zacznę od tego, ze jest to przedłużenie tras do Siemiatycz, przez Czyżew i Ciechanowiec, które to można wyszukać we wcześniejszych wyprawach. Poza tym już kiedyś byliśmy w tamtych stronach, ale niestety nie mogliśmy zwiedzać.
Zacznę od Sarnaków, gdzie niestety mieliśmy nieprzyjemna scysję z najaranym karkiem, któremu nie podobało się, że robimy zdjęcia i chciał na zabrać komórkę. Poza tym na co warto zwrócić uwagę? Makieta rakiety V2, którą oddział AK przechwycił w okolicznych lasach i przekazał do Londynu. Poza tym ładny XIXwieczny kościółek.
Przed Białą Podlaską znajduje się Roskosz z zespołem pałacowo - parkowym, w którym obecnie znajduje się ośrodek szkoleniowy OHP.
Celem naszej wycieczki był Pałac Radziwiłłów w Białej Podlaskiej, który naprawdę wart jest trudu pedałowania.
Po posiłku w restauracji hotelu Harmonia, gdzie z przyjemnością trzeba dodać, że pani na godzinę przed otwarciem baru podała nam ciepły rosół i schaboszczaki ruszyliśmy do Pratulina. Po drodze wypatrzyliśmy piękny kościółek w Rokitnie. Jego kształt wskazuje na dawną cerkiew unicka. Później dowiedziałem się, że pochodzi z połowy XIXw.
Następnie udaliśmy się do Pratulina. Do Sanktuarium Podlaskich Męczenników.
Podczas Akcja przymusowego przyłączenia unitów do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, 26 stycznia 1874 r., trzynastu unitów z Pratulina zostało zastrzelonych przez wojsko rosyjskie, gdy nie chcieli dopuścić nowego kapłana do parafialnej cerkwi.
Znajduje się tam piękny kościółek oraz kaplica.
Powrotna droga wiodła przez Janów Podlaski, Stadninę Konia Arabskiego oraz Konstatntynów.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Rajd Mazury-Podlasie: Goniądz-Twierdza Osowiec
- Początek trasy: Goniądz
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 21,95 km
- Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 22 min.
- Przewyższenia: 44 m
- Suma podjazdów: 188 m
- Suma zjazdów: 178 m
Trasę dla rowerzystów poleca Kanczi_waw
To był nasz jedyny dzień bez sakw w ciągu całego wyjazdu. Nagrany niestety został odcinek tylko z Goniądza do Twierdzy, ponieważ dosyć długo ją zwiedzaliśmy, resztę trasy dorysowałem tak, jak się przemieszczaliśmy. W sumie dosyć łatwy i przyjemny odcinek typowo odpoczynkowy, prawie cały czas po płaskim, bez jakiś większych przewyższeń. Więcej szczegółowych informacji i fajnych zdjęć znajdziecie w waypointach. Parę zdjęć z twierdzy zamieściłem dodatkowo, lecz nie są one ujęte w poszczególnych waypointach.
Nawiguj
Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.
Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!
Wycieczka rowerowa - jak się przygotować?
Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:
- sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
- dopompowanie kół
- wyczyszczenie ważnych elementów
W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.
Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.
Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.
Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!
Co zabrać na wyprawę rowerową?
W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.
Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:
- wodę
- czapkę z daszkiem lub zwykłą
- rękawiczki na rower
- uchwyt na telefon do roweru
- kask
- okulary
Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.
Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.
Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.
Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.
Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?