Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rio Ave - Jagiellonia Białystok. Dokończcie to, co zaczęliście i podbijcie Portugalię! Awans jest w naszym zasięgu

Jakub Laskowski
Jakub Laskowski
Piłkarze Jagiellonii (na żółto-czerwono) do rewanżowego meczu z Rio Ave przystąpią ze skromną zaliczką 1:0, wywalczoną przed tygodniem na własnym boisku
Piłkarze Jagiellonii (na żółto-czerwono) do rewanżowego meczu z Rio Ave przystąpią ze skromną zaliczką 1:0, wywalczoną przed tygodniem na własnym boisku Wojciech Wojtkielewicz
W czwartek Żółto-Czerwoni zagrają o awans do III rundy eliminacji Ligi Europy. Podopieczni Ireneusza Mamrota w rewanżowym spotkaniu z Rio Ave będą bronić skromnej zaliczki z pierwszego meczu w Białymstoku (1:0).

Trudno uciec myślami od tego pojedynku. Dobrze wiemy, że zwycięstwo przed własną publicznością to dopiero pierwszy krok, a rewanż będzie niezwykle trudny - mówił szkoleniowiec białostoczan po wyjazdowej wygranej 2:0 w niedzielę z Arką Gdynia w 2. kolejce ekstraklasy.

Oglądaj mecz na żywo: Jagiellonia - Rio Ave online 02.08.2018 Gdzie oglądać w TV i internecie? [Transmisja na żywo, stream online za darmo LIVE]

Żółto-Czerwoni dziś staną przed szansą sprawienia niespodzianki i wyeliminowania faworyzowanych Portugalczyków. W pierwszym meczu Jaga pokonała Rio Ave 1:0, a zwycięskiego i zarazem premierowego gola w barwach białostockiego zespołu strzelił Mateusz Machaj.

- Ta bramka padła w pucharach i to ma jakiś dodatkowy smaczek. Cieszy mnie to i bardzo motywuję. Nigdy wcześniej nie przeżyłem czegoś podobnego, dlatego to doświadczenie zapamiętam do końca życia - przekonuje pomocnik Jagi.

Jagiellonia - Rio Ave online. Stream za darmo - transmisja na żywo w internecie. Gdzie oglądać mecz?

Wynik pierwszego meczu sprawia, że na półmetku rywalizacji bliżej awansu są wicemistrzowie Polski. Rezultat może uśpić niektórych kibiców, ale rewanż wcale nie będzie wyłączenie dopełnieniem formalności.

- No jasne, że będzie to zdecydowanie trudniejsze spotkanie, niż przed tygodniem. Rywale, podobnie jak my, nie chcą odpaść już na tym poziomie - zapowiada Karol Świderski, napastnik Jagiellonii.

Skalę trudności podnosi też wysoka temperatura powietrza.

- Na pewno upały nie ułatwiają tam grania. Rok temu w Bradze, przeciwko której występowałem, warunki były uciążliwe - przyznaje Bodvar Boodvarsson, obrońca Jagi.

Ten aspekt podkreślają też portugalskie media. Trener rywali Jose Gomes zapowiedział natomiast, że jego drużyna zamierza dominować na boisku. Zaznaczył jednak, że jego podopieczni wciąż nie są należycie ze sobą zgrani.

Z kolei Radio TSF odnotowuje, że o ile Jagiellonia jest już w rytmie rozgrywek ligowych, o tyle ich zespół dopiero rozpoczął przygotowania do inauguracji sezonu. Lizbońska rozgłośnia informuje też, że rywal białostoczan w niedzielę przegrał kontrolny mecz z Vitorią Guimaraes aż 0:4. Warto jednak zaznaczyć, że w zespole wystąpili głównie gracze U-23 i rezerwowi pierwszej drużyny.

Na korzyść gości przemawia też gorsza sytuacja kadrowa Rio Ave. W rewanżu najprawdopodobniej nie zagra Diego Lopes. Wszystko z powodu urazu uda, którego pomocnik portugalskiej ekipy nabawił się w pierwszym spotkaniu tych drużyn. 24-latek jest trzecim ofensywnym zawodnikiem Rio Ave, którego kontuzje wyeliminowały w ostatnim czasie z treningów. Wcześniej stało się tak w przypadku Nuno Santosa i Murilo. Po stronie Jagiellonii, pod znakiem zapytania, stoi jedynie występ Cilliana Sheridana.

W przypadku awansu, rywalem jagiellończyków w III rundzie będzie belgijskie KAA Gent. Ani trenerzy, ani piłkarze na temat ewentualnego dwumeczu z dwukrotnym wicemistrzem swojego kraju nie chcą się wypowiadać w myśl powiedzenia, że nie dzieli się skóry na niedźwiedziu.

Początek rewanżowego meczu o godz. 21. Transmisję przeprowadzi portugalska stacja Sport TV 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny