Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada pracowników szpitala wojewódzkiego może donieść na NFZ do prokuratury (wideo)

(uz)
Te wydruki dowodzą, że nasz szpital jest traktowany gorzej od innych – mówi Alicja Hryniewicka (z prawej). Zgadza się z nią Henryk Grzesiak (z lewej). Wczoraj zebrała się nowo powołana rada pracowników szpitala.
Te wydruki dowodzą, że nasz szpital jest traktowany gorzej od innych – mówi Alicja Hryniewicka (z prawej). Zgadza się z nią Henryk Grzesiak (z lewej). Wczoraj zebrała się nowo powołana rada pracowników szpitala. fot. Wojciech Wojtkielewicz
Szpital Wojewódzki w Białymstoku nie ma kontraktów na okulistykę, neurologię i rehabilitację. Wczoraj sytuację analizowała rada pracowników szpitala.

Narodowy Fundusz Zdrowia dyskryminuje nasz szpital - uważa Alicja Hryniewicka, szefowa Zakładowej Organizacji Związkowej w szpitalu wojewódzkim w Białymstoku. - Proponuje nam niższe kontrakty niż w innych szpitalach. A kontrakt na ten rok jest jeszcze gorszy. Dostaniemy mniej pieniędzy na operacje zaćmy. Prawdopodobnie oddział okulistyki nie będzie funkcjonował całodobowo.

Do tej pory szpital nie podpisał kontraktów z NFZ na okulistykę, neurologię oraz rehabilitację. Wczoraj sytuację analizowała nowo powołana rada pracowników szpitala.

- Przy tym samym potencjale nam na operacje zaćmy NFZ proponuje kontrakt nie niemal trzy razy niższy niż dla klinki okulistyki w szpitalu uniwersyteckim - tłumaczy Henryk Grzesiak, wiceprzewodniczący rady pracowników - Również na hospitalizacje planowe w tym oddziale mamy mieć kontrakt trzy razy niższy.
Rada nie rozumie też, dlaczego tak niski kontrakt Fundusz zaproponował szpitalowi na leczenie udarów.

- Mamy jedyny oddział w województwie dla udarowców, 16 dyżurów neurologicznych w ciągu miesiąca, a klinika w szpitalu uniwersyteckim tylko sześć - mówi Henryk Grzesiak. - Ale nam proponuje się kilka tysięcy punktów mniej.

Lekarz dodaje też, że w ich szpitalu potencjał łóżkowy dla pacjentów neurologicznych jest niemal trzykrotnie większy niż w klinicznym. Według niego również przydział punktów na planowe koronarografie jest rażąco niski. Umożliwią wykonanie jedynie 40 - 50 takich zabiegów w ciągu roku. Ten limit może wyczerpać się już w kwietniu.
- We wszystkich szpitalach stosujemy te same standardy przy podziale punktów - zapewnia Adam Dębski, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ. - To nie jest tak, że kogoś faworyzujemy. Globalny kontrakt szpitala wojewódzkiego miał być o dwa miliony złotych wyższy.

Rzecznik tłumaczy, że kontrakt na neurologię faktycznie ma być mniejszy, bo w ubiegłym roku były niewykonania.

- Tylko, że punktem odniesienia dla NFZ jest pierwsze półrocze, a my w listopadzie leczyliśmy już pacjentów ponad limit - odpowiada Sławomir Kosidło, dyrektor szpitala.

Rada pracowników zastanawia się nad ostrzejszą formą protestu oraz zgłoszeniem sprawy do prokuratury o nierówne traktowanie podmiotów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny