Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rabunek w biały dzień. Bandyci prysnęli kobiecie gazem w twarz. (wideo)

fot. Wojciech Wojtkielewicz
To właśnie na ten osiedlowy sklepik napadli bandyci. Zabrali karty do telefonów komórkowych, bilety i pieniądze.
To właśnie na ten osiedlowy sklepik napadli bandyci. Zabrali karty do telefonów komórkowych, bilety i pieniądze. fot. Wojciech Wojtkielewicz
Mężczyźni przynieśli ze sobą gaz. Prysnęli nim ekspedientce w oczy. Zabrali ze sklepu karty, bilety i pieniądze. Uciekli w kierunku pobliskiego lasu. W pościg ruszyli policjanci z psami.

Pani Ewelina, ekspedientka w sklepie przy Pułaskiego, długo nie mogła dojść do siebie. Zasłaniała twarz, nie chciała rozmawiać o tym co się stało. Okolice oczu miała zaczerwienione od gazu, którym zaatakowali ją bandyci.

Dwóch zamaskowanych mężczyzn weszło do jej sklepu w czwartek przed godziną 11. Jeden miał naciągnięty na głowę kaptur i twarz zasłoniętą szalikiem. Drugi był w kominiarce. Obaj mieli na sobie ciemne kurtki i jasne jeansy.

W sklepie była wtedy 27-letnia pani Ewelina i jej znajomy. Bandyci prysnęli im gazem po oczach. A jeden z nich dodatkowo oblał kobietę jakąś cieczą. Szybko zabrali karty doładowujące do telefonów komórkowych, bilety i gotówkę z kasy. Uciekli.

Na miejsce wezwano policję i pogotowie. Lekarze zbadali poszkodowanych, ale pomoc medyczna nie była potrzebna. A funkcjonariusze zaczęli przeszukiwać osiedle. W pościg za bandytami ruszyli też mundurowi ze specjalnie szkolonymi psami. Pierwsze ślady prowadziły w kierunku pobliskiego lasu Turczyn.

- Nie wiem ile zabrali. Będę musiał dopiero policzyć straty - mówił właściciel sklepu. - Ale to nie pierwszy napad w tym miejscu.

W sklepie, który okradli bandyci, można kupić artykuły papiernicze i przemysłowe. Mieści się w piwnicy bloku mieszkalnego otoczonego płotem. Po drugiej stronie ulicy jest osiedlowa podstawówka i kościół.

Policjanci ciągle szukają bandytów. Liczą na pomoc okolicznych mieszkańców.

- Wszystkie osoby, które były w okolicy w czasie napadu, lub mogą pomóc w złapaniu sprawców prosimy o kontakt pod numerem telefonu 112 lub 997. Gwarantujemy im pełną anonimowość - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.

Rysopis poszukiwanych: Pierwszy z mężczyzn był szczupłej budowy ciała wzrostu około 186 cm, ubrany w czarną krótką kurtkę z kapturem obszytym puszkiem. Drugi z nich był wzrostu ok. 180 cm, był bardziej krępy. On również miał na sobie czarną, krótką kurtkę z kapturem. Obaj byli w jasnych dżinsowych spodniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny