O wygranej gdynian zadecydował rzut karny w doliczonym czasie gry, wykorzystany przez Marcusa Viniciusa. Sędzia wskazał na wapno po zagraniu ręką we własnej szesnastce obrońcy gospodarzy - Marcina Byszewskiego.
- Arbiter tłumaczył, że karny był ewidentny. Osobiście nie chciałbym się wypowiadać, bo nie widziałem dokładnie tej sytuacji - mówi Sławomir Majak, dyrektor sportowy w Olimpii.
Zambrowianie nie mają się czego wstydzić, bowiem długimi momentami prowadzili z faworyzowanym przeciwnikiem wyrównaną potyczkę. Pod koniec pierwszej połowy mieli nawet przewagę i kilka razy poważnie zagrozili bramce rywali.
Po zmianie stron najlepszą okazję dla miejscowych miał w 63. minucie Sebastian Szerszeń, jednak jego uderzenie było minimalnie niecelne. Arkowcy także nie próżnowali i bramkarz gospodarzy, Piotr Czapliński miał co robić. Kiedy wszyscy w Zambrowie czekali już na dogrywkę, przydarzył się nieszczęsny rzut karny.
Wynik
Olimpia Zambrów - Ark aGdynia 0:1 (0:0). Bramka: 0:1 - Vinicus (90-karny).
Olimpia: Czapliński - Byszewski, Kuczałek, Gogol, Włodarczyk, Cesarek, Osoliński, Michałowski, Brzeski (46. Szerszeń), Biel, Grzybowski (89. Buzun).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?