To będzie doskonała okazja do zetknięcia się z żywym, czasem dość głośnym, gitarowym graniem, w dodatku okraszonym świetnie brzmiącymi partiami harmonijki. – Gramy elektrycznego bluesa, czerpiąc z korzennych wzorców gatunku, z zachowaniem tradycyjnego, utrzymanego w stylu lat 60. i 70. brzmienia - deklarują muzycy Two Timer.
Pewnie też dlatego pierwszy krążek, datowany na 2014 rok, a zatytułowany po prostu „Two Timer” nagrywali od razu „na setkę”, czyli nagrywając od razu brzmienie całego zespołu. Z hard rockowym niemal sznytem i riffem godnym Led Zeppelin zagrali wówczas na przykład „Tools Blues”. Zdaje się, że uzyskane w studiu Acid Drinkers brzmienie nawiązuje nieco do najlepszych lat formacji pokroju Jesus Volt, ale i tak mimo zachęty, by słuchać krążka głośno, chce się usłyszeć tę muzykę na żywo. Tak jakby nad głowę wzbijał się wielki sterowiec. Bo Two Timer z powodzeniem może grać na imprezach rockowych, co bluesowych festiwalach.
Zespół w 20176 roku wydał krążek „The Big Ass Beer To Go”. Tym razem inspiracją do jednej z kompozycji była twórczość, ale też i chyba mocno ekscentryczne życie amerykańskiego pisarza Charlesa Bukowskiego. Ale o prawdziwym kunszcie bluesowego gitarzysty bardziej chyba świadczą umiejętności traktowania gitar akustycznych niż elektrycznych. Ernest Kałaczyński w „New Cocaine” sięga po dobro i słychać, że tę lekcję ma odrobioną.
Dobrze nagłośniony Two Timer rozwali każdy klub klasyczną potęgą brzmienia. Czy ściany pubu 6-ścian wytrzymają? Sprawdź, przyjdź do klubu przy ul. Warszawskiej dziś, o godz. 20.30.
W niedzielę, w 6-ścianie ponownie zagra Makar & Children of the Corn
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?