Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaciel na wiele lat

Jola [email protected]. 85 748 95 62
Żółwie greckie mają piękny wzór na pancerzu. Wypuszczone latem na trawę, chętnie skubią wybrane przez siebie roślinki.
Żółwie greckie mają piękny wzór na pancerzu. Wypuszczone latem na trawę, chętnie skubią wybrane przez siebie roślinki.
Może przeżyć swojego właściciela. W hodowli może żyć ponad czterdzieści lat, więc zastanów się, czy tak samo będzie cię fascynował za lat kilkadziesiąt następnych. Ewentualnie pomyśl, komu możesz zapisać go w spadku.

Wiele żółwi, które trafiają do polskich hodowli, pochodzi z przemytu. Przewożenie ich odbywa się w strasznych warunkach. Mają pozaklejane taśmą skorupy w miejscach otworów, przez które wysuwają kończyny - żeby się nie ruszały. Ponieważ przemytnicy pokonują dalekie odległości, żółwie muszą spędzić w takim stanie wiele godzin, poupychane we wszystkich możliwych zakamarkach samochodów lub toreb. Zwykły towar na sprzedaż. Niektóre takiej podróży nie przeżywają, inne są skrajnie wyczerpane i chore.

Najczęściej przemycane żółwie to greckie, stepowe, mauretańskie i egipskie. Prawie wszystkie gatunki są zagrożone wyginięciem. Od roku 1999 obowiązuje zakaz sprowadzania na teren Unii Europejskiej żywych okazów żółwia egipskiego pochodzących ze środowiska naturalnego. Obyś nie wpadł na pomysł, że to świetna pamiątka z wakacji.

Najbardziej popularne w hodowli są żółwie greckie. One też są objętą konwencją o międzynarodowym obrocie zagrożonymi gatunkami dziko żyjących zwierząt i roślin, podpisaną w Waszyngtonie 3 marca 1973 roku.

Do Polski najczęściej trafiają dwa gatunki: Testudo hermanni Gmelin i Testudo graeca Linnaeus. Oba są zwierzętami lądowymi. W naturalnych warunkach zamieszkują między innymi kraje basenu Morza Śródziemnego, Bałkany, Francję i Hiszpanię. Lubią suche tereny, nasłonecznione miejsca wśród niewysokich traw i krzewów. Na ogół osiągają długość do trzydziestu centymetrów, chociaż mogą być większe. Mają ładnie ubarwione pancerze i szybko się adaptują w nowych warunkach.

Przygotujmy terrarium dla naszego pupila. Musi być suche i na tyle duże, by można było w nim wydzielić strefy zimniejszą i cieplejszą, a także zapewnić lokatorowi swobodne poruszanie się. Żółw sam wybierze gdzie chce przebywać. Koniecznie musi mieć kryjówkę. Podłoże w terrarium nie może pleśnieć, pylić i utrudniać zwierzęciu poruszanie się. Najlepsza jest darń. Podlewana zapewni żółwiowi namiastkę naturalnych warunków, może ją nawet poskubać jak trawkę na wolności. Dobra jest sosnowa kora, a gdy jeszcze położymy na niej odrobinę siana żółw też będzie się czuł niemal jak na swoim naturalnym terenie.

Ważne jest ogrzewanie, idealna temperatura to 26 do 32 stopni Celsjusza. W sklepach zoologicznych można kupić specjalne żarówki UV do ogrzewania gadów. Terrarium ogrzewamy przez 10 do 12 godzin na dobę. Wstawiamy też miseczkę na wodę lub basenik. Wilgotność w terrarium powinna być niska.
Siedziba jest gotowa, możemy więc kupić żółwia. Nie szukajmy go na przypadkowych giełdach zwierząt, bo właśnie tam najczęściej trafiają te z przemytu.

Jak poznać, czy żółw jest zdrowy? Przede wszystkim jego oczy powinny być przejrzyste, a pancerz twardy. Najlepiej jednak zanieść go do lecznicy i tam ocenią jego kondycję weterynarze. Pomocne jest badanie kału.

W swoim nowym otoczeniu żółw może czuć się niepewnie. Nie zechce jeść. Dajmy mu trochę czasu na aklimatyzację. Prawdopodobnie przez pierwsze dni będzie dużo spał. Potem oswajajmy go ze swoim widokiem, aż uzna, że nie jesteśmy dla niego żadnym zagrożeniem.

Gdy żółw trafi do terrarium, w którym już mieszka jeden przedstawiciel tego gatunku, mogą być problemy. Rezydent może zawalczyć o swoje terytorium, będzie gryzł nowego przybysza. Obserwujmy ich zachowanie. W takim przypadku wyjmujemy na dłuższy czas agresora, żeby ochłonął. Kiedy się uspokoi, wkładamy go z powrotem i ponawiamy te czynności, dopóki buntownik nie zaakceptuje towarzysza.
Niewskazane jest puszczanie żółwia na domową podłogę. Nie służą mu detergenty, których używamy do utrzymania jej w czystości.

W miarę oswajania się pupil będzie coraz chętniej brał jedzenie z ręki opiekuna. Na początku na pewno tego nie zrobi. Gdy już tak się stanie, to znak, że nas zaakceptował.

Głównym pożywieniem żółwi są rośliny. Zupełnie niewskazane jest białko i mięso. Lubi soczyste łodygi i liście ziół, mniszka lekarskiego, ostu, koniczyny, lucerny. Oczywiście, szukamy takich roślin na łąkach i w ogrodach, gdzie nie stosuje się nawozów sztucznych ani oprysków. Jeżeli dajemy pupilowi sałatę, to najlepiej rzymską. Powinniśmy pamiętać o jego naturalnym pożywieniu i starać się zapewnić mu podobne. Najlepiej mieszać różne liście roślin. Owoce i warzywa nie są wskazane ze względu na zawarty w nich cukier. Żółwie też tyją, co jest dla nich bardzo groźne. Szpinak, szczaw, rabarbar i kapusta zawierają groźne dla żółwi szczawiany. Mogą przyczynić się do odwapnienia organizmu. Zimą pupila powinniśmy karmić siankiem. Preparaty witaminowe najlepiej podawać po konsultacji z weterynarzem.
W okresie zimowym najlepiej stworzyć mu takie warunki, by był ciągle aktywny i nie zapadał w letarg. Gdy jednak zdecydujemy się na jego zimowy sen, trzeba te warunki zmienić. Najlepiej umieścić żółwia w skrzyni z wilgotnym mchem i liśćmi i co pewien czas skrapiać je wodą, by nie wyschły. Skrzynię przenosimy do pomieszczenia o temperaturze stałej około 4 stopni Celsjusza. Może to być nieogrzewana piwnica o dużej wilgotności. Ale pamiętajmy, że taki zimowy sen naszego żółwia różnie się kończy - znane są przypadki, że zwierzę już się z niego nie budziło.

Gdy słońce ogrzeje ziemię do temperatury około 20 stopni, zabierajmy żółwia na spacery. Jeżeli to możliwe, warto zrobić mu wybieg na lato w ogrodzie przy domu. Naturalne promieniowanie i ciepło słoneczne na pewno poprawią samopoczucie i kondycję żółwia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny